Osobliwa nazwa, żeńska sekcja piłkarska i stadion ulokowany 300 metrów od Rynku, to ciekawostki związane z najbliższym rywalem.
Kibicom wybierającym się na mecz Odry w Niepołomicach polecamy także inne atrakcje turystyczne, jak choćby Rynek w Krakowie, czy zabytkową Wieliczkę, oddalone od obiektów Puszczy zaledwie o 20 kilometrów.
Piłkarski potencjał zespołu z Niepołomic prezentuje się jeszcze okazalej, drużyna z małopolski to jedna z rewelacji tegorocznej edycji Pucharu Polski!
W drodze do ćwierćfinału niepołomiczanie pokonali kolejno: Garbarnię Kraków, Wdę Świecie, Koronę Kielce i Lechię Gdańsk! Nie ma większego znaczenia, że zespoły z Ekstraklasy uległy niżej notowanemu rywalowi dopiero w karnych, liczy się efekt końcowy, a końcówek Puszcza ostatnio nie odpuszcza.
Tydzień temu boleśnie przekonała się o tym Polonia Bytom, kiedy po bezbarwnej pierwszej połowie, w drugiej części spotkania goście z Niepołomic odzyskali siły i z wyniku 1:0 dla gospodarzy dość swobodnie wyszli na 1:2, mając okazję wygrać jeszcze wyżej.
Wizytę w Niepołomicach do bardzo udanych zalicza natomiast Raków Częstochowa, który 2 tygodnie wcześniej wywiózł z tego terenu 3 punkty, po wygranej 2:0. Mecz z liderem zakończył roczną serię Puszczy bez porażki na własnym stadionie, co jest kolejnym sygnałem ostrzegawczym, z jak groźnym przeciwnikiem przyjdzie mierzyć się piłkarzom z Oleskiej.
Nasz wicelider ma 7 punktów więcej od „Żubrów”, czyste ligowe konto po stronie porażek, a wśród atutów także najlepszą obronę i bramkarza (tylko 6 straconych goli) oraz drugi pod względem skuteczności atak (19 bramek)!
Jedynym poważniejszym kłopotem trenera Jana Furlepy jest brak możliwości skorzystania z doświadczonych Janusza i Waldemara Gancarczyków (pierwszy wraca do zdrowia po poważnej kontuzji, drugi pauzuje za czerwoną kartkę) oraz Adriana Krysiana, który nabawił się urazu więzadła pobocznego, stawu kolanowego.
W sezonie 2013/2014 piłkarzem Puszczy, wówczas pierwszoligowej, był Łukasz Staroń, podczas 13 meczów strzelając jedną bramkę (04.05.2014, Puszcza – GKS Katowice 2:2). Dzięki temu epizodowi, można jednak mieć nadzieję, że „Stary”, jeśli wybiegnie jutro na boisko, narobi byłym kolegom sporo kłopotu, co jest nierzadkim przypadkiem w takich sytuacjach.
Zgodnie z mottem trenera Furlepy nasza drużyna jedzie po zwycięstwo, a wyróżnik w postaci gry „do przodu” – w połączeniu ze świetną defensywą – powinien przynieść kolejne efekty punktowe w pierwszym spotkaniu między tymi drużynami w historii! Kibicować „Niebiesko-Czerwonym” będzie można bezpośrednio na stadionie, a także przy radioodbiornikach lub komputerach, gdyż relację ze spotkania przeprowadzi Radio Opole. Zapraszamy!