Ostatnia w tym roku przerwa na mecze reprezentacji dobiegła końca, co za tym idzie wraca Betclic 1 Liga! Opolska Odra w najbliższej kolejce wyruszy w podróż do Głogowa, gdzie podejmie Chrobrego.

Przed ostatnią przerwą reprezentacyjną w tym roku, Odra rozegrała swój ostatni mecz na Oleskiej 51, w którym podzieliła się punktami z Wartą Poznań, remisując tamto spotkanie 0-0. Oprócz aspektu sportowego tamtego dnia ważny był również aspekt około sportowy, bo przy pełnych trybunach pożegnaliśmy miejsce, które każdy Kibic Odry ma głęboko zakorzenione w sercu. Przed meczem została zorganizowana oprawa pirotechniczna, taneczna czy Kibicowska, swój moment miały też nasze legendy, które, zanim rozbrzmiał pierwszy gwizdek, zostały hucznie przywitane przez publiczność zgromadzoną na stadionie. Jeżeli chodzi o sam mecz, to był on bardzo istotny dla obu zespołów. Warta chciała wygrać swój drugi mecz z rzędu po wcześniejszym zwycięstwie nad Chrobrym Głogów na własnym terenie, natomiast Odra kolejkę przed potyczką z Wartą przywiozła z Kołobrzegu 3 punkty, również chcąc powtórzyć wynik znad morza. Od samego początku meczu było widać jak ważne, jest to spotkanie dla jednego i drugiego zespołu w kontekście ligowej tabeli, bo zarówno goście, jak i gospodarze w obecnej sytuacji punktów potrzebują jak tlenu. W ostatnim akcie Oleskiej 51 mecz wyróżniał się walką w środku boiska, nie brakowało również sytuacji dla obu ekip, ale tego dnia jak sam wynik wskazuje, strzały nie znalazły drogi do bramki. Odra nieźle rozpoczęła to spotkanie, dwa razy posłała piłkę w pole karne gości, jednak w tych akcjach brakowało konkretnego strzału, który mógłby zagrozić bramce Przybylaka. Następne minuty, to już sytuacje gości, które na bramkę próbował zamienić Maciej Żurawski, jednak na przeszkodzie stanął mu Adam Wójcik, który skutecznie zatrzymywał wszelkie próby napastnika gości . Najbardziej dogodne sytuacje do zdobycia bramki w pierwszej połowie podopieczni Trenera Jarosława Skrobacza stworzyli w okolicach 40 minuty, kiedy Daniel Dudziński oddał strzał z dystansu, uderzenie zostało zablokowane przez obrońcę gości i po rykoszecie minęło lewy słupek bramki. Na kolejną sytuację nie musieliśmy czekać zbyt długo, bo chwilę później Jakub Szrek wyrzucił z autu piłkę w pole karne, która spadła pod nogi Tomasa Prikryla, nasz zawodnik uderzył na bramkę, ale jego próba uderzenia skończyła się przeniesieniem piłki wysoko nad poprzeczką Warty. Druga połowa zaczęła się tak samo, jak pierwsza, Odra znalazła się w dogodnej sytuacji za sprawą Edvina Muratovicia, który świetnie odnalazł się w polu karnym, lecz jego strzał minął światło bramki. Kolejna sytuacja Wojciecha Błyszki, mimo dobrej wrzutki Dudzińskiego strzał naszego obrońcy okazał się za lekki, co z łatwością wykorzystał bramkarz Warty. Po okresie dominacji Odry goście coraz bardziej zaczęli dochodzić do głosu, Warciarze oddawali strzały zza pola karnego, a ich najgroźniejszą sytuacja miała miejsce w 80 minucie, kiedy to po strzale z rzutu wolnego niewiele do szczęścia zabrakło Firlejowi. W końcówce to “Niebiesko-Czerwoni” mieli dobrą sytuację do wyjścia na prowadzenie, Oskar Zawada na lewej stronie boiska minął obrońcę i oddał strzał, który jednak powędrował w środek bramki co ułatwiło interwencje goalkeeperowi z Poznania. Oba zespoły do końca meczu nie były w stanie stworzyć więcej groźnych sytuacji, co spowodowało, że Odra podzieliła się punktami z Wartą. Mimo wszystko nasz zespół musi szanować ten punkt, bo w obecnej sytuacji każdy jest na wagę złota. Wszyscy mamy nadzieję, że po pełną pulę sięgniemy już w tą sobotę w Głogowie, co da nam możliwość powiększenia przewagi nad strefą spadkową.

Najbliższe spotkanie będzie kolejnym istotnym meczem dla naszego zespołu w kontekście budowania sobie przewagi nad strefą spadkową . Chrobry po 16 kolejkach znajduje się na pierwszym miejscu gwarantującym spadek do 2 ligi, jednak przewaga Odry nad naszym najbliższym rywalem wynosi zaledwie 2 punkty. W szeregach “Pomarańczowo-Czarnych” doszło w ostatnim czasie do kilku istotnych zmian, z funkcją Trenera pierwszego zespołu pożegnał się dobrze znany opolskiej publiczności Piotr Plewnia, a jego zastępcą został mianowany Łukasz Becella, który również w przeszłości był związany z naszym klubem, bo w sezonie 2018/2019 nowy Trener Chrobrego znajdował się w sztabie Mariusza Rumaka. Drużyna z Dolnego Śląska w ostatnich trzech meczach nie zdołała zdobyć choćby punktu (Chrobry mierzył się z Wartą Poznań, Ruchem Chorzów i Wisłą Kraków), a jej bilans bramkowy w tych spotkaniach wyniósł 0 bramek strzelonych i aż 9 straconych. Ostatnie zwycięstwo Chrobry odniósł pod koniec października, gdzie na własnym stadionie pokonał 3-2 Kotwicę Kołobrzeg, mimo że do 90 +7 minuty gospodarze przegrywali 1-2. Mecz pomiędzy Odrą a Chrobrym dla jednego i drugiego zespołu będzie świetną okazją do odebrania punktów swojemu bezpośredniemu rywalowi w walce o utrzymanie w Betclic 1 lidze. Warto też podkreślić, że nasz zespół w ostatnich meczach spisuje się dobrze w defensywie, bo w meczu z Pogonią Szczecin bramkę straciliśmy dopiero w dogrywce, a w Kołobrzegu oraz ostatnio na Oleskiej zagraliśmy na “zero” z tyłu. Trzymamy kciuki, aby po spotkaniu z Chrobrym Odra mogła nie tylko podtrzymać statystkę meczów bez straty bramki, ale i dopisać 3 punkty na swoje konto.

Spotkania Odry z Chrobrym nieprzerwanie od sezonu 2017/2018 są stałym elementem 1 ligi. W dotychczasowych 28 spotkaniach między tymi zespołami korzystniej wypada Odra, która wygrała 14 meczów, 5 razy padał remis, a 9 razy górą był Chrobry. Bilans bramkowy również jest na korzyść naszego zespołu, bo wynosi 39 do 33. Warto zaznaczyć, że nasz zespół jest niepokonany w ostatnich 4 spotkaniach z “ChG”, co składa się na 2 zwycięstwa i 2 remisy. Ostatni raz z drużyną z Głogowa przegraliśmy w sezonie 2021/2022, kiedy to na stadionie Chrobrego polegliśmy 1-0 po bramce Bochniaka, co ciekawe w tamtym sezonie Odrę i Chrobrego podzielił 1 punkt, bo nasz zespół z dorobkiem 51 oczek zajął 5 lokatę, a Chrobry z 50 punktami uplasował się na 6 miejscu.

Sobotni mecz będzie pierwszym z ostatnich trzech spotkań w tym roku, a każde z tych spotkań rozegramy na wyjeździe. W tej szczególnej sytuacji liczymy na mocne wsparcie Naszych Kibiców na sektorach gości, ale i przed telewizorami, tabletami czy telefonami, bo spotkania Odry można oglądać w aplikacji mobilnej TVP Sport oraz na stronie internetowej sport.tvp.pl. Wszyscy chcemy zakończyć ten rok w pozytywnym stylu i znacznie oddalić się od strefy spadkowej. Najbliższa szansa na wykonanie kroku w kierunku tego celu nastąpi w najbliższą sobotę o godzinie 14:30 w Głogowie.

RAZEM PO ZWYCIĘSTWO!

Ciekawostka:

W sztabie Chrobrego znajduje się wiele nazwisk, które w przeszłości były związane z naszym klubem. Oprócz pierwszego Trenera, którym obecnie jest Łukasz Becella, a wcześniej Piotr Plewnia, to w sztabie znajduje się również Krzysztof Białek, który pracował w akademii Odry Opole, ale i również Adam Kania będący przez wiele lat Trenerem bramkarzy naszego zespołu. Podobnie jest z zawodnikami, bo w drużynie z Głogowa występuje Sebastian Bonecki, który zawodnikiem Odry był w latach 2017-2021 oraz Kacper Tabiś reprezentujący w naszą drużynę w sezonach 2019/2020 i 2020/2021. Powiązania są też obecne w drużynie Odry, bo Maksymilian Banaszewski w Chrobrym występował w latach 2019-2021.