Odra Opole zwycięża w Bytomiu 1-0 po bramce Marcina Niemczyka.
Na konferencji prasowej po meczu, trener gospodarzy Andrzej Orzeszek powiedział, iż “w dzisiejszym meczu nie było widać jakie miejsca w tabeli zajmują zespoły”. Trzeba w pełni zgodzić się z tą tezą, gdyż zamykająca tabelę Polonia Bytom, była równorzędnym przeciwnikiem dla wicelidera II ligi. Co więcej, w pierwszych 45 minutach to właśnie zespół ze Śląska miał więcej sytuacji bramkowych. Najgroźniejszą z nich był rzut wolny z 22 minuty, którego wykonawca był Marcin Lachowski, były zawodnik Odry. Na szczęście na posterunku był niezawodny tego dnia “Tobi”, czyli Tobiasz Weinzettel.
Drugie 45 minut było zdecydowanie bardziej emocjonujące. Obie drużyny stwarzały sobie dogodne sytuacje, ale to piłkarze Jana Furlepy okazali się skuteczniejsi. Kluczowe role odegrali piłkarze, którzy weszli w drugiej połowie z ławki rezerwowych. Bramkę strzelił w 69. minucie meczu Marcin Niemczyk, po przytomnym podaniu Dawida Wolnego. Piłkarze Polonii wielokrotnie tego dnia próbowali zaskoczyć naszego bramkarza, ale Tobiasz Weinzettel okazał się przeszkodą nie do pokonania i to on bez wątpienia został bohaterem meczu.
W 88. minucie w konsekwencji 2 żółtych kartek, boisko musiał opuścić Mateusz Peroński. Należy zauważyć, iż strzelec bramki dla Odry Marcin Niemczyk, podobnie jak Peroński, będzie pauzował podczas meczu ze Stalą Stalowa Wola, gdyż otrzymał 4 żółtą kartkę w sezonie.
Spotkaniu towarzyszyła wspaniała atmosfera na trybunach stworzona przez obie Niebiesko-Czerwone ekipy.