W ubiegłą sobotę „niebiesko-czerwoni” pokonali wysoko Rozwój Katowice 5:0. Mimo zwycięstwa korki od szampanów nie wystrzeliły w górę. Czy zatem awans do Nice I Ligi przyjdzie świętować na stadionie przy Oleskiej, tuż po zakończonym spotkaniu z Błękitnymi Stargard? O tym przekonamy się niebawem. Jednak już teraz zapytaliśmy postacie bliskie naszemu klubowi, jak widzą szanse naszych piłkarzy w starciu z Błękitnymi.

Mariusz Matkowski (fotograf opolskiego sportu): – Błękitni mają pewne miejsce w środku tabeli, nie walczą ani o awans ani o spadek, więc mogą przyjechać do Opola na luzie co z pewnością będą chcieli w 100% wykorzystać. W ostatnich kolejkach ligowych Błękitni nie przegrywali, jedyny mecz w którym musieli uznać wyższość rywala to w meczu na trudnym terenie w Częstochowie z Rakowem, gdzie przegrali tylko 1:0. Odra zaś, gra już od wielu kolejek pod presją awansu na który wszyscy w Opolu czekają i nie inaczej będzie pewnie i tym razem. Opolskiej drużynie zdecydowanie gra się lepiej na wyjazdach co potwierdzają ostatnie wyniki. Wygrana w Rybniku z ROW-em 0:6 i w ostatniej kolejce z Rozwojem Katowice 0:5 mówią same za siebie. Z racji tego, że szampany w lodówce już za długo chyba się mrożą i wszyscy czekają na awans, a ostatnie mecze w Opolu należą do bardzo wyrównanych, to końcowy wynik meczu obstawiam skromnie, ale zwycięsko na 1:0 dla opolskiej Odry.

Wojciech Szeląg (były piłkarz Odry): Typuję 2:1 dla Odry. Myślę, że to będzie trudny mecz, ale zawodnicy staną na wysokości zadania i przy pomocy licznej publiczności postawią kropkę nad „i”.

Mateusz Cieluch (były piłkarz Odry): – Byłem w niedziele w Opolu i miałem problem z kupnem szampana. To chyba znak, że wszyscy są już przygotowani na wielką fetę. Życzę Odrze aby już w tej kolejce załatwiła sprawę awansu, choć z reguły takie mecze są bardzo ciężkie. Mocno trzymam kciuki. Obstawiam 1:0 dla Odry.

[rozmawial-sebastian][foto-wlasne]