Kolejne wielkie wyzwane czeka w najbliższą sobotę drużynę opolskiej Odry. Trzy punkty z Opola wywieźć będzie chciała drużyna prowadzona przez Kazimierza Moskala, która płynie ku wodom Ekstraklasy.

ŁKS Łódź jest wiceliderem rozgrywek. Piłkarze pod wodzą trenera Kazimierza Moskala prezentują piłkę nie tylko efektowną, ale i efektywną. ŁKS nie przegrał w ostatnich ośmiu meczach. Na szczególne wyróżnienie zasługuje mecz w poprzedniej kolejce, z rywalem o awans do ekstraklasy, Arką Gdynia. Łodzianie, mimo że fatalnie rozpoczęli mecz, tracąc gola już w 1. minucie meczu zaprezentowali dużą klasę i pokonali Arkowców 3:1. Wynik mógł być jednak inny, gdyby z rzutu karnego na 2:0 podwyższył Haydary. Jedenastkę jednak wybronił golkiper ŁKS-u, Aleksander Bobek, który za swoją fantastyczną postawę w październiku został nominowany do „Piłkarza Miesiąca” Fortuna 1 Ligi. 18-letni wychowanek ŁKS-u zadebiutował w zespole w meczu Pucharu Polski ze Stalą Mielec 31 sierpnia. Na debiut w lidze musiał poczekać do 11. kolejki. Teraz Kazimierz Moskal od niego rozpoczyna układanie składu. Liderem formacji obronnej jest Hiszpan Nacho Monsalve, który stanowi również zagrożenie przy stałych fragmentach gry. W pomocy bryluje oczywiście Pirulo, który z 9. trafieniami jest w czołówce strzelców Fortuna 1 Ligi oraz Michał Trąbka. W środkowej linii ŁKS-u nie brakuje niebiesko-czerwonego akcentu, jakim jest były zawodnik Odry Dawid Kort (1 gol i 3 asysty w tym sezonie). Trener Kazimierz Moskal w czerwcu tego roku otrzymał misję wprowadzenia łodzian do Ekstraklasy. To jego druga przygoda trenerska w tym zespole. Po raz pierwszy prowadził Rycerzy Wiosny w okresie: lipiec 2018 – maj 2020. Wtedy wywalczył z drużyną awans do Ekstraklasy z 2. miejsca, ale po awansie ŁKS zamykał tabelę i trenerowi podziękowano za pracę. Po spadku do Fortuna 1 Ligi aż 4 trenerów (Marek Pogorzała 2-krotnie) próbowało wrócić z zespołem do elity, ale bez powodzenia. Działacze skontaktowali się więc z tym, który już raz tej sztuki dokonał i jak na razie nie żałują.

Co ciekawe, sobotni mecz będzie starciem drużyny ze skrajnie radzącymi sobie defensywami w lidze. Odra straciła aż 31 goli w 16 meczach co daje niemal 2 gole na mecz, ale za trenera Noconia poprawiła ten aspekt i traci tylko 1 gola na spotkanie. ŁKS stracił zaledwie 15 bramek i jest to drugi wynik w lidze – tylko GKS Katowice ma lepszą defensywę (13 straconych goli). Niestety opolanie będą musieli radzić sobie nie tylko bez Mateusza Makuszewskiego (o jego kontuzji wiedzieliśmy już jakiś czas temu), ale także bez opoki defensywy, kapitana Mateusza Kamińskiego, który musi pauzować z powodu 4. żółtej kartki, którą obejrzał w meczu z Chojniczanką. Cieszy natomiast przełamanie Dawida Czaplińskiego, który w Chojnicach zdobył swoją pierwszą bramkę w sezonie i liczymy na to, że to dopiero początek.

Punkty są szaleńczo potrzebne obu ekipom, więc zapowiada się wyborne widowisko. W sobotnie popołudnie (15:00) na Oleskiej 51 nie będzie kalkulacji, w grę wchodzi tylko pełna pula.

Sobotnie spotkanie Odra Opole – ŁKS Łódź (godz. 15:00) możecie obejrzeć:

  • przychodząc na stadion na Oleską 51, wspierając dopingiem naszych piłkarzy ->KUP BILET
  • kupując dostęp do transmisji PPV (część zysków wróci na konto klubu) (LINK)

Kurs w Fortunie na to, że Odra wygra wynosi 2,80. Wejść do gry i sprawdzić inne zakłady Fortuny możecie klikając w –> LINK

„Fortuna online zakłady bukmacherskie sp. z o.o. to legalny bukmacher posiadający zezwolenia na urządzanie zakładów wzajemnych w Polsce. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem”.