Rozgrywki II ligi dla zespołu „niebiesko-czerwonych” wkraczają w decydującą fazę. Opolanie po trzech zwycięstwach z rzędu, powalczą w najbliższą sobotę o kolejne trzy punkty. Tym razem przeciwnikiem będzie jeden z pretendentów do bezpośredniego awansu – Puszcza Niepołomice.
W sobotę czeka nas bardzo trudny mecz – mówi bramkarz Odry, Tobiasz Weinzettel. Nie myślimy co będzie dalej, tylko skupiamy się na najbliższym spotkaniu z Puszczą i nic nas więcej nie interesuje. Szykuje się naprawdę super mecz. Widzieliśmy występ Puszczy w Częstochowie, gdzie nasz kolejny rywal praktycznie miał w garści Raków, ale w ostatnich minutach odpuścił i ostatecznie przegrał. Mam nadzieję, że kibice przyjdą licznie na stadion i już teraz serdecznie zapraszam wszystkich na mecz. Zależy nam aby nasi fani wsparli nas głośnym dopingiem – zakończył Weinzettel.
Trudno nie zgodzić się ze słowami naszego goalkeepera. Puszcza to wyjątkowo niewygodny rywal, który już w pierwszym spotkaniu w Niepołomicach pokazał, że potrafi grać w piłkę. Remis 1:1 wywalczony co prawda przez gospodarzy w ostatnich sekundach spotkania, po kontrowersyjnym rzucie karnym, zmusza każdego przeciwnika do koncentracji przez pełne 90 min. Jednym z wyjątków od reguły był mecz Puszczy w Częstochowie w ramach 26. kolejki. Zespół z Niepołomic przez 80 min. spotkania, zdominował „medaliki” i utrzymywał korzystny wynik 1:0, aby w ostatnich sekundach stracić komplet punktów. Trener Tomasz Tułacz szybko odbudował zespół po bolesnej porażce. Zwycięstwo w ubiegłą sobotę z Polonią Bytom 2:0 poprawiło humory piłkarzom Puszczy. Najlepszym strzelcem w zespole rywala jest Bartosz Żurek, który ma w swoim dorobku 6. bramek.
Dla „niebiesko-czerwonych” będzie to z kolei trzecie spotkanie z rywalem z górnej części tabeli. Nasi piłkarze na rozkładzie mają już bowiem zwycięstwa z Siarką Tarnobrzeg – 4:3 oraz Radomiakiem Radom 2:1. Ewentualna wygrana z Puszczą, to szansa na komplet punktów z najważniejszymi rywalami w walce o awans. Bez wątpienia trzy dodatkowe oczka w sobotnim meczu sprawią, że bramy Nice I ligi zostaną szeroko uchylone.
Zwycięstwo w Radomiu było niezwykle cenne, ale do końca zostało jeszcze 7. spotkań – tonuje nastroje Waldemar Gancarczyk. Zrobiliśmy mały kroczek do awansu, ale trzeba jeszcze w kolejnych meczach powalczyć ciężko o punkty – podsumował Gancarczyk.
Występ w Radomiu udowodnił, że opolska Odra nieprzypadkowo znajduje się na czele tabeli II ligi. Dojrzały oraz skuteczny futbol jaki zaprezentowali „niebiesko-czerwoni” na tle solidnego rywala, wzbudził zachwyt nie tylko wśród opolskich kibiców. Twitter aż huczał od komplementów pod adresem naszego zespołu:
– @Radomiak tonie w Odrze. Zasłużone prowadzenie lidera; @1. liga zyska wartościowego beniaminka; @Oglądałem dzisiaj dwa mecze Radomiak – Odra i Górnik Zabrze – Wigry Suwałki, zdecydowanie lepszy poziom w II lidze; @Porównując spotkania Górnik – Wigry z Radomiak – Odra to w 2 lidze było prawdziwe meczycho; @11 punktów przewagi nad czwartym Radomiakiem. Odra w roli beniaminka pozamiatała drugą ligę. Chapeau bas!
Solidna gra w defensywie, pomysł na rozegranie piłki w środku pola oraz szeroki repertuar rozwiązań ofensywnych to atuty, które stawiają Odrę w roli faworyta do awansu. Dość powiedzieć, że jeden z naszych młodzieżowców – obrońca Aleksander Kowalski, mógł dwukrotnie wpisać się na listę strzelców w spotkaniu w Radomiu. Natomiast Szymon Skrzypczak, strzelec dwóch zwycięskich goli – zaskakuje pozytywnie formą strzelecką, podobnie jak cały zespół. W ostatnich 4. spotkaniach nasi piłkarze aż 13-krotnie pokonywali bramkarzy zespołów rywali. Pięć bramek w trzech ostatnich spotkaniach zanotował wspomniany „Skrzypa”, co pokazuje jaką siłą ofensywną dysponuje Odra:
Na pewno fajnie by było strzelać bramki co mecz, ale najważniejsze żebyśmy wygrali najbliższy pojedynek z Puszczą jako zespół – powiedział Szymon Skrzypczak. Nie jest istotne kto strzela bramki. Drużyna Puszczy ma dobry zespół i doskonałą defensywę. My jednak za wszelką cenę będziemy starać się znaleźć ich słabszy punkt, żeby zwyciężyć w tym spotkaniu. Zagramy tak, aby 3. punkty pozostały w Opolu – optymistycznie zakończył „Skrzypa”.
Cieszy fakt, że trener Jan Furlepa będzie miał do dyspozycji w spotkaniu z Puszczą wszystkich zawodników. Po wyjazdowym spotkaniu z Radomiakiem obyło się bez absencji za kartki oraz kontuzji. Na koniec dodajmy, że „niebiesko-czerwoni” w dalszym ciągu są najlepiej grającym zespołem na własnym obiekcie. Natomiast Puszcza w delegacji nie radzi sobie już tak wyśmienicie jak w Niepołomicach, jednak traci niezwykle mało goli. W 13. spotkaniach zanotowała 5Z,4R-4P z bilansem bramkowym 11:9. Zatem na murawie stadionu przy ul. Oleskiej 51 spotkają zespoły, które strzelają najwięcej bramek (54 – Odra) oraz tracą ich najmniej (17 – Puszcza).
Już teraz zapraszamy wszystkich sympatyków do wsparcia naszych piłkarzy w sobotnim meczu. Bądźmy razem tego dnia i zagrajmy wspólnie o awans! Początek spotkania: 29 kwietnia, godz. 16:30.[foto-wlasne]