Ostatni akord drugoligowych rozgrywek już w najbliższą sobotę. Po dwóch porażkach z rzędu, „niebiesko-czerwoni” mogą odkuć się podwójnie. Na Oleską przyjeżdża bowiem ostatni zespół II ligi – Polonia Bytom. Dla gości będzie to spotkanie na pożegnanie szczebla centralnego, natomiast dla naszych piłkarzy szansą na zdobycie kompletu punktów, które mogą zapewnić Odrze pierwsze miejsce na zakończenie rozgrywek.

– Mamy jeszcze jeden mecz z Polonią, po którym są jeszcze szanse na zdobycie tytułu mistrzowskiego w II lidze – mówi Szymon Skrzypczak, który w spotkaniu z Rakowem w Częstochowie nabawił się kontuzji.

Zwycięstwo w meczu przyjaźni wcale nie musi dać Odrze upragnionego mistrzostwa ligi. Wszystko zależy bowiem od wyniku innego spotkania w Warszawie. Miejscowa Polonia zmierzy się z aktualnym liderem – Rakowem Częstochowa i wcale nie jest powiedziane, że jest skazana na porażkę. Poloniści chcąc utrzymać się w lidze, koniecznie muszą zdobyć komplet punktów. Wszystkie mecze rozgrywane będą o tej samej porze, zatem kibice na stadionach w Opolu oraz Warszawie, uważnie będą śledzić wyniki na bieżąco.

Opolscy piłkarze, podobnie jak trener Furlepa, mimo ostatniej porażki w Częstochowie, pełni są optymizmu przed spotkaniem z Polonią.

– Jeszcze jest jedna kolejka i wierzę, że mimo porażki z Rakowem zdobędziemy tytuł mistrzowski – powiedział Mateusz Bodzioch.

Mecz z Polonią będzie dla Odry 62. pojedynkiem ligowym w historii rywalizacji obu zespołów. Bilans gier jest niezwykle wyrównany: 61M, 20Z, 17R, 24P, 64:78. Jesienią „niebiesko-czerwoni” zdobyli komplet punktów w Bytomiu po golu Marcina Niemczyka.

Bilety na mecz dostępne są w sekretariacie klubu. Można je kupić w dni robocze, do piątku 2 czerwca w godz. 9:00-17:00. Bardzo mocno zachęcamy do wcześniejszego zakupu biletów, gdyż w ten sposób uniknie się długich kolejek przy kasach przed meczem. Bilet normalny dostępny jest w cenie 15 zł, ulgowy 5 zł (kobiety i dzieci do 13 lat).

Przypominamy, że mecz odbędzie się w sobotę 3 czerwca o godz. 17:00.

 

Rozmawiał: Sebastian Bergiel