Wywiad z Fabianem Murlowskim, trenerem zespołu U-11 oraz koordynatorem projektu klubów partnerskich.
Czym trening grupy U10 – U11 latków różni się od treningu młodszych roczników?
-W treningu kategorii orlik zawodników cechuje coraz większa świadomość pozytywów wynikających ze współpracy pomiędzy zawodnikami. Zawodnik postrzega w swoim środowisku piłkę i przeciwnika tak jak na wcześniejszym etapie, ale również coraz częściej partnera. Tak więc rośnie nam złożoność treningu, w którym skupiamy się często na grach bądź fragmentach gier w liczebności 3×3/4×4.
Co jest ważne na pierwszym etapie szkolenia młodego piłkarza?
– Fundamentem w szkoleniu młodego piłkarza, ale i rozwoju każdego człowieka, jest jego szeroko pojęty rozwój ogólny. Poznanie swojego ciała przez dzieci w kontekście możliwości ruchowych, a następnie pokonywanie kolejnych barier zarówno motorycznych, jak i relacji i odwagi, pozwoli w dalszej kolejności na kształtowanie umiejętności czysto piłkarskich na wyższym poziomie.
Ile treningów odbywa się w tygodniu i w jakim wymiarze czasowym?
– W kategorii orlik trenujemy 3 razy w tygodniu po 90 min. Zawodnicy powinni być na treningu minimum 15 minut wcześniej, ale zachęcamy, aby było to 30 minut. W tym czasie mogą już ze sobą porozmawiać oraz zrobić aktywację przed treningową i wykonać dodatkowe ćwiczenia bądź podjąć rywalizację z kolegą np. w podbijaniu piłki, co przyczyni się do ich lepszego rozwoju.
Czy młodzi piłkarze mają już w tak młodym wieku przypisane pozycje na boisku, czy prowadzicie treningi zróżnicowane?
Według metodologii szkolenia Akademii, z którą się zgadzam, zawodnicy powinni przebywać dosłownie na wszystkich pozycjach, tak aby doświadczać, jak najbardziej zróżnicowanych sytuacji meczowych. Taka zasada rozwija zawodników, którzy finalnie mają lepszy pogląd ogólny na grę oraz są bardziej empatyczni. Pozwala ona również określić zawodnikowi, na jakich pozycjach czuje się najlepiej i gdzie chciałby grać w przyszłości.
W jakim wieku według Pana można u zawodnika rozpoznać wielki talent piłkarski?
– Talent piłkarski można rozpoznać już na wczesnym etapie szkolenia tj. 8-9 lat. Widzimy jak dziecko jest rozwinięte i jakie podejmuje decyzje w sytuacjach meczowych. Wszystko powinno być podparte umiejętnościami technicznymi, percepcją i umiejętnością rozwiązywania sytuacji boiskowych. Najważniejszy jest jednak ciągły rozwój zawodnika. Przygotowanie mu odpowiedniego środowiska, w którym będzie mu trudno o „zdobycie bramki” oraz w którym także będzie przegrywało, ponieważ będzie to kształtowało również jego charakter. A jak dobrze wiemy w sporcie i w życiu doznaje się wielu porażek, z którymi później trzeba sobie umieć poradzić.
Co radziłby Pan rodzicom uzdolnionego piłkarsko dziecka, aby rozwijać jego talent?
– Należy pozwolić dziecku na odpowiedni rozwój, czyli aby w swoim środowisku wygrywało, ale i przegrywało. Bardzo istotny jest również wzór idący od rodziców, rozpoczynając od wspólnego wyjścia na najlepiej różne aktywności fizyczne, kształtując tym ogólny pogląd dziecka na świat i motywację wewnętrzną, aż po odpowiednie odżywanie i regenerację. W przyszłości decydować będą szczegóły, nawyki i siła psychiczna.
Co trzeba zrobić, aby osiągnąć w dzisiejszych czasach piłkarski sukces?
– Idealnej recepty nie ma, ale na pewno trzeba kochać to, co się robi i ciężko i świadomie pracować. Najczęściej wielki sukces odnosi się w najmniej spodziewanym momencie, kiedy ktoś zauważa Twoją postawę np. w meczu, kiedy przegrywasz, ale dajesz z siebie wszystko. Łatwo się gra jak „idzie”. Najbardziej perspektywicznych zawodników poznaje się w trudnych chwilach.
W takim razie, jaką radę dałbyś młodym zawodnikom, na co powinni zwracać uwagę i czym powinni się kierować?
– Prostą zasadą może być, aby zawsze starali się być najlepsi na boisku. Nie oznacza to liczby zdobytych bramek, ale umiejętność korzystnego rozwiązywania sytuacji meczowych. Warto być sobą, być odważnym i podążać za wyznaczonymi sobie małymi celami. Stawiając małe cele, pozwalamy sobie na stopniowy rozwój często naszych deficytów, co finalnie będzie nas motywowało i rozwijało. Należy również pamiętać, że poza treningiem i meczem bardzo ważne jest odżywianie i regeneracja.
Jakie wartości najbardziej docenia Pan u młodych zawodników?
– Cechą pożądaną jest uśmiech na treningu. Bardzo często podczas treningów dochodzi pomiędzy zawodnikami do rywalizacji. Nawet bym powiedział, że w większości jednostki treningowej tak projektujemy zajęcia. W przyszłości w sporcie wysokokwalifikowanym też tak to będzie wyglądało, więc oni muszą sobie z nią poradzić, ale właśnie istotne jest, aby zawodnik umiał po treningu podejść do kolegi, przybić piątkę, czasami przeprosić za faul, porozmawiać z nim. Zdajemy sobie sprawę, że tylko nieliczni będą mieli możliwość zagrać i utrzymać się na najwyższym poziomie, a każdy jest człowiekiem i będzie musiał poradzić sobie w życiu. Taki sposób funkcjonowania zapewne pomoże mu w późniejszym dbaniu o relacje oraz po prostu o dogadywanie się z innymi i spokojniejsze życie. Bardzo często te wartości wynosi się już z domu.
Kto jest dla Pana autorytetem, jeśli chodzi o trenerów?
– Nie mam jednego ulubionego Trenera, ale lubię odważnych Trenerów. Staram się działać w myśl zasady „kto idzie za tłumem, nie dojdzie dalej niż on”. Jak w wielu aspektach życia, tak i w piłce nożnej warto być sobą. Oczywiście warto czerpać również z nowinek, ale istotne jest, aby ich nie kopiować, a implementować do swojego środowiska. Kreowanie np. własnych środków treningowych, a później ich omawianie i wdrażanie w treningu jest bardzo rozwojowe. Powiększając swój warsztat rozwijamy się. Powielając ćwiczenia cofamy się. Rozwijając siebie, rozwijamy również zawodników, co jest celem nadrzędnym.
Dziękuję bardzo za rozmowę,
Wszystkiego dobrego!
Wywiad przeprowadził Tomasz Małkowski