Na nasze pytania odpowiedział bohater ostatniego spotkania ligowego, autor hat-tricka oraz dyrygent gry „niebiesko-czerwonych” w Rybniku – Waldemar Gancarczyk.
Waldi opowiada o przygotowaniach do meczu z Siarką oraz zdradza, kiedy po raz ostatni zdobył trzy gole w jednym spotkaniu. Zapraszamy do lektury.
Odra Opole: Ochłonąłeś już po spotkaniu w Rybniku?
Waldemar Gancarczyk: – Myślę, że nie było po czym ochłonąć. Wyszliśmy na to spotkanie mocno zdeterminowani, a zwycięstwo nie jest dla nas niespodzianką.
OO: – Trzy gole w Twoim wykonaniu, sześć bramek w jednym meczu oraz najwyższe ligowe zwycięstwo w historii klubu w roli gości. Spodziewaliście się takiego obrotu sprawy? Na Śląsku nigdy nie gra się łatwych spotkań.
WG: – Hat-trick bardzo cieszy, tak samo jak sześć bramek z przodu i zero z tyłu. Również fakt, że osiągnęliśmy historyczne zwycięstwo daje mi wiele radości. Ale nie to było najważniejsze. W naszej sytuacji potrzebowaliśmy wygranej. Niemniej cieszy styl i rozmiar zwycięstwa, którego w takim rozmiarze się akurat nie spodziewaliśmy. Faktycznie Górny Śląsk to ciężki teren, ale tego dnia byliśmy zbyt mocni dla zawodników z Rybnika.
OO: – Przypominasz sobie mecz, w którym skompletowałeś po raz ostatni hat-tricka?
WG: – Hat-trick ostatni raz ustrzeliłem w juniorach (śmiech)
OO: – Przed Wami niezwykle trudne spotkanie z Siarką Tarnobrzeg. W pierwszym meczu podzieliliście się punktami w Tarnobrzegu po dość dramatycznym spotkaniu. Niestety dla Ciebie oznaczał on pauzę w trzech spotkaniach za czerwoną kartkę. Natomiast na inaugurację sezonu przegraliście z Siarką 0:3 w Opolu w ramach Pucharu Polski. Macie chyba coś do udowodnienia w sobotnim meczu gościom z Podkarpacia?
WG: – Wydaje mi się, że nie musimy niczego udowadniać drużynie Siarki. Traktujemy ten mecz jak każdy inny. Jesteśmy gotowi na walkę od pierwszych minut. Z pewnością będzie to trudne spotkanie, ale podchodzimy do tego meczu identycznie jak do każdego poprzedniego. Była porażka w Pucharze Polski, był remis w Tarnobrzegu, zatem czas na zwycięstwo ligowe w Opolu.
OO: – Spotkanie z Siarką rozpoczyna cykl najważniejszych i najtrudniejszych spotkań dla Was. W dalszej kolejności zmierzycie się z Radomiakiem i Puszczą, które to pojedynki mogą zadecydować o Waszym awansie.
WG: – To będą niezwykle ważne mecze w kontekście awansu, ale nie decydujące. Po wspomnianych trzech meczach zostanie jeszcze sześć, w których można zdobyć aż 18 punktów. Niemniej zgodzę się, że te mecze mogą wyklarować bardzo dobry układ tabeli dla nas, jeśli oczywiście w tych trzech meczach, zdobędziemy pełną pulę.
[rozmawial-sebastian]