Godziny dzielą nas od rozpoczęcia piłkarskiej rundy wiosennej przy Oleskiej 51.

Sprawdziliśmy dla Was co dzieje się w szatni „niebiesko-czerwonych” przed spotkaniem z Olimpią Elbląg. Tym razem przepytaliśmy największego nieobecnego sobotniego spotkania – Marka Gancarczyka. Nadmiar żółtych kartek na koncie Marka sprawił, że nie będzie mógł pomoc kolegom w pierwszym meczu.

– Niestety musisz pauzować w pierwszym meczu wiosennym za żółte kartki. To duża strata dla zespołu…
Marek Gancarczyk – To prawda… Niestety nie mogę zagrać w pierwszym meczu wiosennym. Bardzo żałuję tego, ponieważ dostałem głupią żółtą kartkę w spotkaniu z Polonią, a teraz muszę pauzować. Może nie powinienem okazywać zbyt impulsywnie emocji w ostatnim spotkaniu, ale to jest jednak sport. Mimo, że nie pojawię się na boisku z chłopakami, to będę pomagał i wspierał kolegów jak tylko potrafię. Jest wielu znakomitych piłkarzy, którzy mogą mnie zastąpić.

– Okres przygotowawczy za Wami. Byłeś jednym z wyróżniających się piłkarzy podczas sparingów, choć miałeś chwilę przerwy w treningach.
MG – Czuję się dobrze przygotowany do sezonu, chociaż trochę moją dyspozycją zachwiała choroba, z którą zmagałem się 2 tygodnie. W sumie to może nawet lepiej, że dla mnie rozpoczęcie ligi przyjdzie dwa tygodnie później, ponieważ będę mógł dojść w 100% do pełni mojej dyspozycji.

– W Elblągu zwyciężyliście 2:0 a pierwszego gola zdobył Dawid Wolny po Twoim podaniu. Kto będzie teraz dogrywał piłkę na 1:0?
MG – W pierwszym spotkaniu w Elblągu zwyciężyliśmy 2:0, ale uważam, że powinniśmy odnieść wyższe zwycięstwo. W drugiej połowie mieliśmy jeszcze 2-3 doskonałe sytuacje bramkowe. Wierzę, że w sobotę również zwyciężmy, bo najważniejsze są trzy punkty. Pamiętajmy, że na jednym meczu liga się nie kończy i czeka nas trudna rudna. Z pewnością znajdzie się ktoś z chłopaków, idealnie dogrywając piłkę do naszych napastników. Liczę, że będzie to może Waldek lub Mateusz (uśmiech).

– Wspomniałeś o Mateuszu. Twój młodszy brat 3 marca obchodzić będzie 25.urodziny. Czego zatem życzysz popularnemu „Kiko”?
MG – Mateuszowi życzę mnóstwo zdrowia i żeby zrobił sobie prezent urodzinowy w postaci strzelenia bramki. Jeśli się nie powiedzie, to życzyłbym aby zagrał doskonałe spotkanie z Olimpią.
[rozmawial-sebastian]

[foto-wlasne]