Komentarz Kazimierza Moskala po szalonym meczu przy Oleskiej 51.

– Myślę, że ten mecz nas czegoś nauczy. Często daje się przykłady tego, jak zespoły odrabiają straty w pucharach. Mieliśmy tego najlepsze dowody w obecnej edycji Ligi Mistrzów. Jeśli jednak człowiek nie przekona się na własnej skórze, to nie do końca jest sobie w stanie uświadomić, że przez cały mecz, do ostatniego gwizdka, trzeba konsekwentnie grać swoją piłkę i być skoncentrowany na tym, co się robi. Oczywiście, nie ma tragedii, ale na pewno mnie i zespół boli, że w takim meczu daliśmy sobie strzelić w drugiej połowie trzy bramki.

foto: Mirosław Szozda