Bogusław Pietrzak ocenia starcie beniaminka z Niebiesko-Czerwonymi.

– Już tradycyjnie dziękuję swoim zawodnikom, że w tej sytuacji, w jakiej jesteśmy, wychodzą i walczą o każdy kawałek zieleni. Nasze szanse oczywiście dziś znów zmalały, może są już tylko matematyczne, ale dopóki piłka jest w grze, drużyna cały czas zbiera w sobie siłę i ambicję. Chwała za to.

– Pierwsza połowa była trochę słabsza w wykonaniu Odry. Tak wychodziło nam też z analiz, dlatego chcieliśmy ten okres wykorzystać. To my mieliśmy jedną bardzo klarowną sytuację. Nie dopisało szczęście, ale w drugiej połowie to oddało. Z przebiegu gry, ten wynik jest sprawiedliwy.