Awans sprawił, że wymagania w stosunku do obiektu na którym Odra rozgrywa mecze ligowe nieznacznie wzrosły.

Nie najmłodsza już „Oleska 51” przeszła więc błyskawiczny lifting. Informacji o pracach chętnie udzielił Leszek Wróblewski, kierownik Stadionu Miejskiego:

– Jakie są najważniejsze zmiany na obiekcie w stosunku do II ligi?

– Już dużo wcześniej – gdy droga do awansu była jeszcze daleka – za 37 tys. złotych (15 tys. z Budżetu Obywatelskiego Opola, 22 tys. z funduszu MOSiR Opole) została zamówiona i zakupiona elektroniczna tablica świetlna, która godnie zastąpiła zbyt małą poprzedniczkę. Niestety, radość z awansu zbiegła się w czasie z decyzją o rezygnacji z gry przy sztucznym oświetleniu, wiąże się to oczywiście z finansami, bowiem oświetlenie jest niewystarczające na II ligę, ale wiem, że z inicjatywy kibiców zbierane są podpisy, aby ująć ten element w budżecie obywatelskim.

– Kwestie bezpieczeństwa na stadionie?

– Główny front poprawek wykonano właśnie z uwagi na większe wymogi organizacyjne i bezpieczeństwa, na obiekcie pojawiło się nowe oznakowanie, dotyczące między innymi osób funkcyjnych (np. sędzia techniczny), służb porządkowych i medycznych, osób niepełnosprawnych, uzupełniono niezbędne regulaminy i plany.

Ponadto odnowione zostały bramki ewakuacyjne, a jedną z nich przeniesiono w inne miejsce, jej lokalizacja (między budkami dla zawodników rezerwowych) utrudniała dostęp i kolidowała ze stanowiskiem sędziego technicznego, którego obecność na meczach w II lidze jest obowiązkowa. Powstały też magazyny depozytowe dla kibiców gospodarzy i przyjezdnych, odnowiono oznakowanie krzesełek, które wytarło się w trakcie użytkowania oraz przeprowadzono szereg drobniejszych prac remontowych i konserwacyjnych.

– Budynek klubowy wciąż nie prezentuje się zbyt okazale?

– Elewacja budynku klubowego jest w trakcie remontu, prace są zaawansowane w 70%, niemal skończone jest ocieplanie części nadziemnej, a do wykonania została jeszcze izolacja poniżej poziomu parteru. Prace powinny zostać zakończone do 15 września, nie ułatwia sprawy fakt, że na czas każdego meczu, a jest ich w lipcu, sierpniu i wrześniu sporo, trzeba każdorazowo odpowiednio przemodelować i zabezpieczyć plac budowy.

– Jaka będzie kolorystyka po remoncie?

– Po ociepleniu i otynkowaniu budynek zyska nowy blask, ponieważ całość zostanie pomalowana na kolor popielaty z akcentami barw klubowych Odry (niebiesko-czerwony pas wokół całego budynku).

– Korzystając z okazji, co sądzi pan o rewitalizacji przestrzeni przed budynkiem klubowym, pomysł często przewija się na forum kibiców, którym marzy się, np. randka na ławeczce w pobliżu ukochanego klubu, ale wśród kwiatów i zieleni, a nie w scenerii jak z filmu „Alternatywy 4”?

– Trawnik, czy ławka na razie na pewno nie, najbardziej brakuje nam parkingów, więc to jest na chwilę obecną priorytet ujęty w naszych propozycjach i planach budżetowych.

– Dziękujemy za rozmowę.

– Dziękuję, pozdrawiam wszystkich kibiców Odry!