Leszek Wróblewski – kierownik Zespołu Obiektów MOSiR opowiada o planowanych pracach na stadionie przy Oleskiej 51.

– Same dobre wieści płyną dla gospodarza obiektów MOSiR a w szczególności jeśli chodzi o Stadion Miejski. Dotacja z budżetu miasta na remont oświetlenia a wcześniej sfinansowany m.in. projekt montażu tablicy świetlanej z budżetu obywatelskiego oraz remont elewacji budynku klubowego, podniosły standard obiektu. Jak zatem wyglądają plany prac modernizacyjnych stadionu w najbliższej przyszłości i na co konkretnie zostaną przeznaczone pieniądze z dotacji?
Leszek Wróblewski: – Prawdą jest, że została przekazana znacząca kwota na rozbudowę i modernizację Stadionu Miejskiego przy ul. Oleskiej. To ponad 1 milion złotych, które możemy zagospodarować w odpowiedni sposób. Nie będę jednak ukrywał, że na dzień dzisiejszy w dalszym ciągu brakuje ok. 200 tys. złotych, aby zrealizować wszystkie nasze plany. Jesteśmy na pograniczu dwóch bardzo ważnych remontów i modernizacji. Po pierwsze: remont masztów oświetleniowych plus lamp oświetleniowych, chociaż jesienią zakładaliśmy tylko wymianę oświetlenia. Jednak w trakcie ekspertyz technicznych okazało się, że maszty na których są umiejscowione reflektory już doznały perforacji i konieczny jest ich remont poprzez nadspawanie i wzmacnianie pewnych elementów konstrukcji. To niestety spowodowało zwiększenie kosztów zakładanych remontów oświetlenia. Drugą rzeczą, którą mamy do zrealizowania – notabene będzie pierwszą do zrealizowania – jest przebudowa bram wejściowych na stadion.

– Bramy wejściowe wraz z kasami pamiętają czasy Engelberta Jarka. Jakie zatem zmiany i nowinki technologiczne zostaną zastosowane?
LW – Faktycznie z punktu widzenia historycznego należałoby bramy pozostawić, ale idziemy z duchem czasu Mam ogromny sentyment do Oleskiej 51 ale do kas aż tak bardzo się nie przywiązałem (uśmiech). Obecne kasy zostaną wyburzone a w ich miejsce postawimy dwa kontenery z czterema okienkami kasowymi plus trzy podwójne bramki wejściowe z kołowrotkami. Zainstalowany zostanie automatycznie elektroniczny system kontroli dostępu. To co robimy stanowi lekki krok do przodu i staramy się już wyprzedzać aktualnie obowiązujące przepisy. Pełna kontrola dostępu oraz identyfikacja osób wchodzących na stadion to wymogi ustawy o imprezach masowych.

– W grę wchodzą spore pieniądze oraz niewątpliwie przetargi na wykonanie zaplanowanych zadań. Czy zatem kibice mogą spać spokojnie, jeśli chodzi o terminowość wykonania wszelkich prac przed ewentualnym występem Odry w I lidze w przyszłym sezonie?
LW – Nie czekamy na awans pierwszego zespołu Odry do I ligi i podejmujemy działania już teraz. Na ostatniej styczniowej sesji Rady Miasta, została przyznana kwota dotacji na remont stadionu, a już kolejnego dnia rozpoczęliśmy odpowiednie procedury związane z przetargami na projektowanie i wykonanie zadań, które nas czekają. Zatem kibiców mogę uspokoić, że wszystko jest pod kontrolą i nie ma żadnych obaw co do ewentualnych opóźnień w realizacji planów modernizacyjnych. Wszystko teraz w nogach i rękach piłkarzy.

– Prace, o których rozmawiamy stanowią niezbędne działania aby móc spełnić wymogi licencyjne ewentualnej gry w I lidze. Wiemy, że odbył Pan niedawno podróż służbową do Polskiego Związku Piłki Nożnej właśnie w powyższej sprawie.
LW – Faktycznie miałem okazję rozmawiać w Warszawie z przedstawicielami Komisji Licencyjnej i muszę przyznać, że informacje jakie usłyszałem podczas narady, nie napawały mnie optymizmem.
W spotkaniu udział wzięło 18. klubów I ligi plus czterech ewentualnych pretendentów z II ligi m.in. Odra Opole. Nie ukrywam, że troszkę byłem zbulwersowany opinią komisji, która uznała, że Stadion Miejski w Opolu jest infrastrukturalnie najgorzej przygotowany do ewentualnych rozgrywek I ligi.

– Nie brzmi to zbyt optymistycznie… Jakie argumenty wysunęła komisja?
LW – Jestem przekonany, że komisja swoją ocenę wydawała mając na uwadze obecny stan i w pewnym sensie… to by się zgadzało. Faktycznie aktualnie nie posiadamy odpowiedniej mocy natężenia światła czy bram wejściowych i dopuszczałem ewentualne uwagi ze strony komisji. Jednak przedstawiłem również członkom komisji wszelką dokumentację potwierdzającą nasze działania w kierunku zmian jakich oczekuje. Zapewniłem, że najpóźniej stan oświetlenia zostanie poprawiony i dostosowany do wymogów licencyjnych już 3 czerwca 2017 r., także w lipcu po zakończeniu sezonu nic nam nie będzie można w tej kwestii zarzucić. Jeśli chodzi o drugą inwestycję, czyli modernizację bram wejściowych, to zapewniłem, że najpóźniej na trzeci mecz rundy wiosennej kibice skorzystają z nowych przejść, a być może uda się zrealizować zadanie nieco wcześniej. Komisja w mojej ocenie nie wzięła naszych argumentów pod uwagę, stąd moje zbulwersowanie całą sytuacją.

– Rozumiem, że komisja nie miała więcej uwag w stosunku do obiektu? A jeśli miała, to były one na tyle mało istotne, że nie wpłynęłoby to negatywnie na przyznanie licencji?
LW: – Dla mnie wręcz absurdalne, ale dla komisji bardzo ważny był brak… strefy VIP-ów czy też strasząca stara trybuna od strony kortów tenisowych. Brak strefy VIP-ów nie powinien stanowić jednak większego problemu. W ostateczności zagospodarujemy trzy „kioski” na krytej trybunie, które zostaną połączone w jedną całość i poszerzone do odpowiedniej długości. To by rozwiązało sprawę, ale to dopiero w przyszłym roku. Starałem się również uściślić temat np. miejsc stojących, czy są w ogóle dopuszczalne, ponieważ nigdzie w podręczniku licencyjnym czy ustawie o imprezach masowych nie ma o tym ani słowa! Póki co Naszym pomysłem na trybunę północną jest przygotowanie dużej tzw. sektorówki na całej długości trybuny. Pomysł ma poparcie działaczy klubu oraz jednego ze sponsorów. Dzięki temu rozwiązaniu moglibyśmy przykryć wystające betony, których część i tak już usunęliśmy jesienią. Ten problem byłby zatem rozwiązany ale w gruncie rzeczy nie dowiedziałem się niczego konkretnego w PZPN-ie w jaki sposób ostatecznie mamy się do tematu ustosunkować. Piłka jest po stronie Ministra Infrastruktury. Zwrócimy się do ministra z zapytaniem o szczegółowe wyjaśnienia ws. miejsc stojących.

– Skoro jesteśmy już przy temacie trybunie północnej, nie sposób zapytać o jej dalsze losy. Jak wyglądają plany budowy drugiej trybuny?
LW: – Planów było sporo z naszej strony. Miała powstać nowoczesna trybuna, wszystko było gotowe ale ze względu na blokadę wniosku o budowę ze strony jednego z sąsiadów zamieszkujących od strony kortów tenisowych, inwestycja stanęła w miejscu… Brak zgody jednego mieszkańca sprawił, że nie mogliśmy przeprowadzić tej rozbudowy. Jest to dla mnie przykra sytuacja tym bardziej, że nie było żadnej argumentacji blokady wniosku ze strony naszych sąsiadów. Zastosowano w tym przypadku starą zasadę „nie bo nie”. Zrozumiałbym, gdyby stadion przy Oleskiej 51 byłby budowany po raz pierwszy od postaw. Pamiętajmy jednak, że istnieje już od 72 lat i do tej pory nikomu to nie przeszkadzało. Storpedowanie inwestycji przez jedną rodzinę, nie wydaje mi się słusznym rozwiązaniem a obecnie miasta nie stać na budowę nowego stadionu. To koszty rzędu co najmniej ok. 80 milionów złotych.

– Podsumowując. Możemy powiedzieć, że MOSiR będzie gotowy na I ligę w Opolu a kibice nie muszą drżeć o ewentualne poszukiwania obiektu na Opolszczyźnie, który spełniałby wymogi licencyjne?
LW – Pamiętajmy o tym, że trybuna kryta Stadionu Miejskiego ma już albo dopiero 13 lat. Oczywistym faktem jest, że nie jesteśmy najnowocześniejszym obiektem piłkarskim. Jednak nie zmienia to faktu, że z wszystkimi wymogami jakie są nam stawiane poradzimy sobie i przygotujemy obiekt należycie do rozgrywek I ligi. Komisja licencyjna zgłosi się do nas w maju aby dokonać ponownej weryfikacji. Nasze działania wyprzedzają zatem obligatoryjne terminy. Zdaję sobie sprawę, że temat modernizacji stadionu, na którym swoje mecze rozgrywa opolska Odra, to gorąca sprawa wśród kibiców. Jednak mogę zapewnić, że obecne władze miasta z Prezydentem Arkadiuszem Wiśniewskim oraz wiceprezydentem Marcinem Rolem dokładają wszelkich starań aby wspólnie doprowadzić stadion do stanu jakiego oczekuje PZPN. Pamiętajmy, że musimy działać na wiekowym obiekcie i w miarę możliwości dostosowywać infrastrukturę do naszych możliwości. Bezpieczeństwo i dobra widoczność to nasze priorytety. Osobiście nie wyobrażam sobie, aby Odra występowała w Kluczborku czy innych miastach.

– Na koniec musimy zapytać o murawę. Widzimy, że mimo całkiem srogiej zimy, wygląda… imponująco.
LW – Pomimo zapowiedzi synoptyków dotyczących opadów deszczu – które notabene z jednej strony są dobrą informacją – nie ma żadnych powodów do obaw. Lekki deszczyk jest wskazany dla murawy a długotrwałe opady mogę jedynie spowodować, iż murawa będzie grząska ale jej jakość bardzo dobra. Murawa bardzo dobrze przezimowała a przecież jeszcze tydzień temu leżał na płycie boiska śnieg. Odbyły się specjalne zabiegi kruszenia zlodowaciałej warstwy, aby szybciej doprowadzić do stopnienia lodu i śniegu. Co prawda w ubiegły weekend mogliśmy zaprosić miłośników wędkowania, ponieważ murawa zamieniła się w jeden wielki staw, jednak w tej chwili wszystko jest już pod kontrolą. Wprowadzamy nasz stały plan pielęgnacyjny, aby piłkarze mogli odnieść pierwsze zwycięstwo na wiosnę w meczu przeciwko Olimpii Elbląg.

– Serdecznie dziękuję za rozmowę.
– Dziękuję również.
[rozmawial-sebastian][foto-wlasne]