Obopólne korzyści przyniósł mecz kontrolny pomiędzy najlepszymi opolskimi klubami, mankamentem okazał się jedynie brak bramek.
Trener Jan Furlepa, dysponujący dość szeroka kadrą, nie miał dotąd okazji na sprawdzenie wszystkich zawodników w walce o punkty, dlatego sparing z pierwszoligowcem był dla niego cennym poligonem doświadczalnym.
Okazję do gry otrzymali wszyscy zawodnicy, wśród nich także trzech juniorów: Kacper Grądowski, Dejwid Jackowski oraz Jakub Marszek.
Priorytetem dla zespołu seniorów jest najbliższy mecz ligowy w Legionowie, wszelkie działania zmierzają do tego celu, ale trener Furlepa uznał grę kontrolną w Kluczborku za bardzo owocną.
W zupełnie innej sytuacji byli gospodarze, którym przesunięcie meczu z Górnikiem Zabrze przemodelowało szkoleniowe szyki, sparing był więc dla nich ważnym przerywnikiem podczas niemal dwóch tygodni bez ligi.
Mimo braku stawki, jak na derby przystało, spotkanie zgromadziło sporą publiczność, a drużyny dały popis zaangażowania. Dobrze sprawowali się zwłaszcza bramkarze, mimo kilku dobrych okazji strzeleckich po obu stronach, żaden z golkoperów nie skapitulował i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. [raport]
/ Fot. Elżbieta Pelc