W piątkowe popołudnie przy Oleskiej – po pięciu meczach bez wygranej – zmierzymy się z rywalem z Głogowa, który na wyjeździe jeszcze nie przegrał, a w całym sezonie stracił łącznie raptem trzy gole.
To dopiero ósma kolejka – a już szósty w tym sezonie mecz przy Oleskiej 51. Do starcia z Chrobrym przystąpimy z wielką nadzieją na przerwanie serii bez zwycięstwa. Dwa pierwsze spotkania, z GKS-em Tychy i Sandecją Nowy Sącz, padły naszym łupem, ale w kolejnych pięciu zdobyliśmy łącznie dwa punkty za remisy z Wigrami Suwałki i – w ostatnią niedzielę – Puszczą Niepołomice, notując po drodze trzy kolejne porażki: z Rakowem, GKS-em 1962 Jastrzębie i Chojniczanką.
– Nie ma obaw, że demony z ostatniej mało udanej wiosny wracają – zaznacza bramkarz Niebiesko-Czerwonych Tobiasz Weinzettel. – Z Puszczą zanotowaliśmy rodzaj przełamania, bo zdobyliśmy punkt. On oczywiście nikogo nie satysfakcjonował, ale przynajmniej nie było porażki. Teraz zrobimy wszystko, by wygrać z Chrobrym. Miejmy nadzieję, że po tym meczu pójdziemy do przodu. Zmierzymy się jednak z mocnym zespołem, który ostatnio pokonał Chojniczankę, a więc jednego z głównych faworytów pierwszej ligi. Nie zmienia to faktu, że w piątek liczymy na trzy punkty.
Głogowianie są jak dotąd najmniej efektywnie – przynajmniej w wymiarze samych liczb – grającym zespołem w tym sezonie Fortuna 1 Ligi. Średnia goli na mecz z ich udziałem wynosi równe… 1. Do zdobycia 9 punktów zespołowi trenera Grzegorza Nicińskiego wystarczyły ledwie… cztery bramki. Równie mało mają na koncie obecnie tylko GKS Katowice, Warta Poznań i Garbarnia Kraków. Za każdym razem do siatki wpisywał się inny zawodnik: Konrad Kaczmarek, Bartosz Machaj, Damian Kowalczyk i Przemysław Trytko, pochodzący z naszego miasta napastnik, z którym rozmowę opublikowaliśmy TUTAJ.
Z drugiej jednak strony, trzeba zwrócić uwagę, że Chrobry stracił raptem trzy bramki – po jednej z ŁKS-em, Tychami i Rakowem – co czyni go w tej chwili drużyną o najszczelniejszej w pierwszoligowej stawce defensywie. Z trzech wyjazdów dolnośląski zespół przywiózł w sumie 5 punktów, wygrywając w Suwałkach, a remisując w Tychach i Jastrzębiu. Po raz ostatni na obczyźnie poległ dość dawno temu, bo 19 maja na Pomorzu Gdańskim z Chojniczanką, którą z kolei – o czym wspomina wyżej Tobiasz Weinzettel – w minioną niedzielę głogowianie pokonali w dobrym stylu 2:0. Wcześniej chojniczanie byli niezwyciężeni, o ich sile przekonała się m.in. Odra, dlatego taki rezultat może budzić respekt.
– Bardzo nam zależało na tym, żeby się pokazać i odnieść pierwsze w sezonie zwycięstwo na własnym boisku. Myślę, że wszystko zazębiało się od paru kolejek. Coraz bardziej się zgrywaliśmy i wydaje mi się, że to wypaliło właśnie w tym meczu. Stworzyliśmy fajny kolektyw i dzięki temu fajnie pograliśmy – stwierdził napastnik Konrad Kaczmarek, cytowany przez oficjalny serwis klubu.
Z Chrobrym przy Oleskiej mierzyliśmy się niedawno, bo 27 kwietnia. Padł wtedy remis 1:1 po golach Sebastiana Boneckiego (były gracz głogowskiego zespołu) oraz Jakuba Bacha. Jesienią ub. roku zaś to rywale byli górą, zwyciężając 2:0 po bramkach Damiana Kowalczyka i Mateusza Machaja, którego dziś w zespole trenera Nicińskiego już nie ma. Ofensywny pomocnik przeniósł się do Jagiellonii Białystok, zdążył trafić już nawet do siatki w eliminacjach Ligi Europy, co tylko potęguje wrażenie, że tak sporego jednostkowego osłabienia, jak Chrobry w obliczu odejścia starszego z braci Machajów, nie doznał latem ani jeden pierwszoligowiec.
Dodajmy, że ostatni raz z drużyną z Głogowa wygraliśmy 5 kwietnia 2014. Przy Oleskiej padł wtedy wynik 1:0 za sprawą kapitalnej i pamiętnej przewrotki Tomasza Wawrzyniaka.
Przypominamy o akcji „Ostatni dzwonek” dotyczącej zbiórki przyborów szkolnych, o której piszemy TUTAJ. Harmonogram sprzedaży biletów znajdziecie z kolei w TYM MIEJSCU. Piątkowy mecz będzie transmitowany na antenie Polsatu Sport – z tego względu pierwszy gwizdek został przyspieszony o 75 minut – ale zakończymy tradycyjnym: do zobaczenia na trybunach!
Odra Opole – Chrobry Głogów
8. kolejka Fortuna 1 Ligi
piątek, 31 sierpnia, godz. 17:45, stadion przy ul. Oleskiej 51
foto: Mirosław Szozda