W środę w wieku 68 lat zmarł były znakomity zawodnik naszego klubu – Ryszard Dziadek.

W ekstraklasowej Odrze swój pierwszy mecz zagrał już w wieku 17 lat. Jako obrońca regularnie występował też w reprezentacji Polski juniorów i kadrze młodzieżowej. W najwyższej formie był w 1972 roku. Miał wówczas dużą szansę wyjazdu na igrzyska olimpijskie do Monachium, skąd Polska wróciła ze złotymi medalami. W wyjeździe udział uniemożliwiła mu poważna kontuzja złamania nogi. W 1975 roku odszedł do Lechii Gdańsk, w której cztery lata później, jako 29-latek, zakończył karierę, nie wracając tak naprawdę do pełni zdrowia po poważnym urazie sprzed lat. Wrócił na Opolszczyznę i mieszkał w Pokoju.

Kilka miesięcy temu u Ryszarda Dziadka stwierdzono guza mózgu, glejaka wielopostaciowego. Rodzina pana Ryszarda prowadziła walkę o jego zdrowie, zbierała fundusze na leczenie. Niestety, nowotwór nie dał się pokonać…

Pogrzeb byłego świetnego zawodnika odbędzie się w najbliższą sobotę na cmentarzu komunalnym w dzielnicy Półwieś. Ceremonia pogrzebowa w starej kaplicy na cmentarzu rozpocznie się o godz. 12.00, a po niej pan Ryszard zostanie odprowadzony na miejsce wiecznego spoczynku.

Cześć Jego Pamięci!

foto: nto.pl