Przychody klubów piłkarskich grających w Fortuna 1Lidze z roku na rok są coraz wyższe. W sezonie 2021/2022 całkowita suma wpływów finansowych tych zespołów wyniosła 153,56 mln zł, wynika z piątej edycji raportu firmy doradczej Deloitte 1 Liga Finansowa, przygotowanego we współpracy z Pierwszą Ligą Piłkarską oraz klubami Fortuna 1 Ligi. Po raz kolejny liderem zestawienia okazał się Widzew Łódź, przede wszystkim dzięki wpływom z dnia meczowego. Pierwszoligowym zespołom udało się również ustabilizować swoje finanse, mimo spadku całkowitych wpływów od sponsorów.

Tegoroczna odsłona raportu 1 Liga Finansowa jest piątą edycją zestawienia opracowanego
przez firmę doradczą Deloitte we współpracy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, Pierwszą Ligą
Piłkarską oraz klubami 1 Ligi. Raport prezentuje przychody klubów piłkarskich biorących udział
w rozgrywkach w sezonie 2021/2022. Tak jak w przypadku poprzedniej edycji, w tym roku
sprawdzano wpływy klubów w okresie sezonu ligowego, czyli od 1 lipca 2021 do 30 czerwca
2022 roku.

Stadiony znowu pełne

Całkowite przychody wszystkich pierwszoligowych klubów bez uwzględnienia wpływów z
transferów wyniosły 153,56 mln zł – o 25 mln zł więcej w porównaniu do poprzedniego sezonu.
13 z 18 analizowanych klubów osiągnęło przychody przekraczające kwotę 7 mln zł, między
innymi dzięki zwiększeniu wpływów z dnia meczowego.
– Jednym z ważniejszych czynników wzrostu przychodów klubów Fortuna 1 Ligi było znoszenie
ograniczeń frekwencyjnych wprowadzonych w związku z pandemią koronawirusa. Spragnieni
futbolowych wrażeń kibice pomogli swoim ulubionym zespołom w wypracowaniu wpływów,
które ostatecznie przebiły psychologiczną barierę 150 mln zł. Co więcej, powiększyło się grono
klubów z przychodami przekraczającymi 10 mln zł, co wskazuje na rosnący potencjał zespołów
drugiej najwyższej ligi piłkarskiej w Polsce – mówi Przemysław Zawadzki, partner, lider Sport
Business Group w Deloitte.
Chociaż nadal najważniejszym źródłem wpływów pozostają przychody komercyjne, to struktura
środków wpływających do klubów Fortuna 1 Ligi uległa zmianom. W sezonie 2020/2021
Informacja prasowa przychody z tytułu umów sponsorskich, reklam, sprzedaży gadżetów oraz środków
pozyskanych od samorządów stanowiły 73 proc. całości, natomiast w kolejnym sezonie odsetek
ten wyniósł 65 proc. Jednocześnie przychody z dnia meczowego wzrosły ponad dwuipółkrotnie
(z 9,6 do 24 mln zł) i ostatecznie wyniosły blisko jedną piątą wszystkich przychodów.
– Przez ostatnich kilkanaście miesięcy intensywnie pracowaliśmy nad poprawą jakości
produkcji i dystrybucji sygnału ze spotkań Fortuna 1 Ligi. Dzięki naszemu zaangażowaniu kibice
od początku rozgrywek mogli oglądać transmisje z meczy na kanale Polsat Sport, a od 2022 r.
uzyskali możliwość zakupu pojedynczych transmisji w modelu PPV. To rozwiązanie jest
korzystne dla drużyn, bowiem istotna część przychodów z każdej transakcji zasila budżet klubu,
w którego centrum meczowym dokonany został zakup – mówi dr Marcin Janicki, prezes
Pierwszej Ligi Piłkarskiej.

Chociaż wpływy z działalności transferowej zostały przedstawione jako osobna kategoria to
nadal stanowią one ważne źródło przychodów dla zespołów Fortuna 1 Ligi. Po raz pierwszy w
historii raportu Deloitte w tym obszarze odnotowano spadek wpływów, które wyniosły łącznie
8,65 mln zł, o 360 tys. zł mniej w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej.
Jednocześnie kwota kosztów transferowych zespołów pierwszoligowych wyniosła 2,95 mln zł,
co oznacza, że przychody z tytułu sprzedaży zawodników znacząco przekroczyły wartość
kosztów związanych z pozyskaniem piłkarzy.
– W ostatnim sezonie rozgrywek najwięcej na transferach zarobiły Miedź Legnica oraz ŁKS
Łódź. Przychody obydwu zespołów z tytułu sprzedaży zawodników wyniosły po ok. 2,5 mln zł.
W przypadku pierwszej z drużyn tak dobry wynik był możliwy dzięki sprzedaży Patryka
Makucha do Cracovii, z kolei Łodzianie zarobili na przenosinach m.in. Jana Sobocińskiego do
amerykańskiego Charlotte FC. Podium zarobków zamyka Zagłębie Sosnowiec, które z tytułu
zarówno bezpośrednich transferów, jak i mechanizmu solidarności otrzymało łącznie milion
złotych – mówi Mateusz Korytkowski, project manager, ekspert Sport Business Group,
Deloitte.

Widzew deklasuje konkurencję
Liderem zestawienia przychodów po raz drugi z rzędu został Widzew Łódź. Klub z miasta
włókniarzy w sezonie 2021/2022 odnotował łącznie 22,98 mln zł przychodu. Szczególną uwagę
zwraca znacząca przewaga w wysokości zarobków Łodzian nad drugim w kolejności
Podbeskidziem Bielsko-Biała (12,83 mln zł przychodu). Na trzecim miejscu, zarówno w lidze,
jak i w zestawieniu przychodów znalazła się Arka Gdynia, która uzyskała 11,93 mln zł. Poza
wyżej wymienionymi drużynami wpływami przekraczającymi 10 mln zł mogą się pochwalić
Korona Kielce (11,89 mln zł) oraz GKS Tychy (10,03 mln zł).
– Większość zespołów pierwszoligowych najwięcej środków pozyskuje ze źródeł komercyjnych.
Na tym tle zdecydowanie wyróżnia się lider zestawienia – Widzew, który swoją dominację po
raz kolejny zawdzięcza przychodom z dnia meczowego. Wpływy łódzkiej drużyny z tego tytułu
były większe niż wszystkich pozostałych pierwszoligowców razem wziętych. Mobilizacja kibiców
zespołu z Łodzi drużyny okazała się skutecznym wsparciem, ponieważ dzięki wywalczeniu
drugiej pozycji ich klub awansował do Ekstraklasy – mówi Karol Furmanek, senior manager,
Sports Business Group.

Wynagrodzenia pod kontrolą
Kluby piłkarskie największą część środków przeznaczają na wynagrodzenia dla piłkarzy. Aby
zachować zbilansowaną strukturę przychodów i wydatków, ważne jest utrzymanie wydatków w
odpowiedniej relacji do uzyskiwanych przychodów.
Tak jak w poprzedniej edycji raportu Deloitte, w tym roku kluby Fortuna 1 Ligi zostały podzielone
według kategorii wskaźników wynagrodzeń: niższy od optymalnego, zbliżony do optymalnego
oraz wysoki. Jednocześnie ze względu na specyfikę struktury właścicielskiej pierwszoligowych
zespołów, w większości należących do jednostek samorządu terytorialnego, konieczne okazało
się skorygowanie wskaźnika wynagrodzeń do przychodów o zwiększenia kapitałów własnych.

– Na całym świecie za optymalny wskaźnik uważany jest ten na poziomie 60 proc.
Skorygowany o wartość zwiększenia kapitału zakładowego średni współczynnik dla całej 1 ligi
kształtuje się na poziomie 51 proc., co oznacza optymalną relację kosztów wynagrodzeń do
przychodów. Ustabilizowanie finansów klubów pierwszoligowych to dobry sygnał, aczkolwiek
przykład Miedzi Legnica pokazuje, że nadwyrężenie budżetu i zaryzykowanie stabilności klubu
może się opłacać. Zespół z Dolnego Śląska, którego wskaźnik wynagrodzeń w ubiegłym
sezonie przekroczył 70 proc., zajął pierwsze miejsce i awansował do Ekstraklasy – mówi Karol
Furmanek.
Autorzy raportu przyjrzeli się również stosunkowi przychodów piłkarzy do miejsca, jakie ich klub
zajął w lidze. Wskaźnik równy 1 oznacza, że możliwości finansowe klubu w pełni odpowiadają
finalnemu rezultatowi sportowemu. Współczynnik większy niż 1 wskazuje na ponadprzeciętny
rezultat sportowy zespołu w stosunku do oczekiwań. Liczba mniejsza niż 1 wyraża z kolei
niespełnione nadzieje. W tym zestawieniu najbardziej pozytywnie wyróżnił się zwycięzca ligi,
czyli Miedź Legnica, z kolei rezultaty GKS-u Tychy i Podbeskidzia Bielsko-Biała mogą zostać
uznane za najbardziej rozczarowujące w odniesieniu do ich potencjału finansowego.

Sponsoring nadal ważny dla klubów
Jak wynika z raportu Deloitte, ponad jedna piąta wygenerowanych przez pierwszoligowe kluby
przychodów pochodziła z tytułu umów sponsorskich i reklam. Jednocześnie udział sponsoringu
w całkowitej kwocie wpływów obniżył się w stosunku do poprzedniego sezonu, co wynika z
wzrostu wpływów z dnia meczowego. W miarę rozwoju gospodarczego Polski pojawia się coraz
więcej przedsiębiorstw gotowych wspierać lokalne drużyny. Wsparcie sponsorów pozostaje
istotnym elementem strategii biznesowych klubów pierwszoligowych, dlatego piony
zarządzające klubami powinny poszukiwać nowych partnerów w sposób proaktywny.
Największym beneficjentem środków pochodzących od sponsorów była Korona Kielce, która
otrzymała łącznie 6,44 mln zł. Druga w kolejności Resovia Rzeszów odnotowała 3,5 mln
przychodów sponsorskich, a podium zestawienia sponsorskiego zamknęło Podbeskidzie
Bielsko-Biała (3,06 mln zł). Najmniejsze środki od sponsorów otrzymał Górnik Polkowice – 317
tys. zł.
Pod względem liczby podmiotów wspierających klub zdecydowanym liderem okazała się Skra
Częstochowa, która w minionym sezonie mogła liczyć na pomoc finansową pochodzącą od 96
podmiotów. Zbliżone do siebie wyniki odnotowały Arka Gdynia i Podbeskidzie Bielsko-Biała –
odpowiednio 41 i 39 sponsorów. Najwięcej pieniędzy od pojedynczego sponsora otrzymała
Korona Kielce (268 tys. zł), niewiele mniej uzyskał ŁKS Łódź – 266 tys. zł. Ponad średnią ligową
wybiły się również Resovia Rzeszów (167 tys. zł) oraz Odra Opole (155 tys. zł). W przypadku
pozostałych zespołów średni przychód od sponsora wyniósł od 40 do 80 tys. zł.

Raport dostępny jest TUTAJ .