– Powiedziałem w szatni, że nie chcę widzieć ani jednego zawodnika, który wkłada głowę w kolana – stwierdził tymczasowy trener Odry po porażce ze Stomilem.
– Gratulacje dla trenera Stomilu za niepodlegające dyskusji zwycięstwo. Dużo minusów, kilka plusów… Koncentrowanie się na tym meczu nie ma już sensu. Wygrana przeciwnika mogła być jeszcze wyższa, ale i my mogliśmy pokusić się o zdobycie większej liczby bramek. Przegraliśmy. Wnioski są takie, że jedziemy w sobotę na Podbeskidzie i musimy już skoncentrować się na tym meczu.
– Powiedziałem w szatni, że nie chcę widzieć ani jednego zawodnika, który wkłada głowę w kolana. W życiu raz jest się na górze, raz na dole. My dziś jesteśmy na dole, ale wiemy jedno: musimy jak najszybciej się podnieść. Stomil dziś przewyższał nas w tych aspektach, w których jest dobry. Strzelił cztery gole, mógł więcej. My już w czwartek musimy się spotkać i zrobić wszystko, by zapunktować na Podbeskidziu.
foto: Mirosław Szozda