Po prawie trzytygodniowej przerwie Odra Opole wraca do ligowej rywalizacji na stadionie przy Oleskiej. W domowym starciu naszym rywalem będzie kolejny zespół z ligowej czołówki Miedź Legnica.

Ostatniego spotkania na naszym stadionie każdy związany z Odrą nie wspomina dobrze, a to wszystko za sprawą wysokiej porażki z Arką Gdynia, jednak od tego czasu widać, że gra naszego zespołu wygląda coraz lepiej. W minionej kolejce Opolanie pojechali na Lubelszczyznę, gdzie podejmowali Górnik Łęczna, który od sezonu 2017/2018 sprawia nam w lidze kłopoty. Odra zaczęła mecz świetnie, dominując rywala i nie pozwalając mu na wiele, czego skutkiem była piękna bramka Dawida Czaplińskiego, który z dużej odległości uderzył piłkę, która wpadła w prawy górny róg bramki. “Niebiesko-Czerwoni” nie chcieli się zatrzymać na jednej bramce i stale budowali swoje akcje ofensywne. Po dośrodkowaniu Jakuba Szreka w polu karnym świetnie odnalazł się Szymon Szkliński, który strzałem głową podwyższył prowadzenie Odry na 2-0. Można śmiało powiedzieć, że 1 połowa w Łęcznej była najlepszą odsłoną naszego zespołu w tym sezonie. W drugiej połowie nasz zespół zaprezentował się gorzej, Górnik mocno zaczął i sumiennie kroczył do zdobycia bramki. Rywale dopięli swego w 66 minucie, kiedy po bramce Damiana Warchoła złapali kontakt. Podobnie jak my w pierwszej połowie, “Zielono-Czarni” poszli za ciosem i w końcówce wyrównali na 2-2, wyrywając dla siebie punkt. Mimo poczucia niedosytu po genialnej 1 połowie Odra w Łęcznej pokazała, że może nawiązywać walkę z mocnymi przeciwnikami i nadawać tempo meczu, grając miłą dla oka piłkę. Miejmy nadzieję, że w najbliższym meczu z Miedzią nasi piłkarze zaprezentują podobny poziom, ale tym razem w dwóch odsłonach.

Zespół Trenera Jarosława Skrobacza w sobotę nie będzie miał łatwego zadania, Miedz Legnica to zespół, który od lat znajduje się w czołówce Betclic 1 ligi. Drużyna z Dolnego Śląska w sezonach 2018/2019 i 2022/2023 występowała w Ekstraklasie, za każdym razem wywalczając sobie do niej awans po wcześniejszym zdominowaniu zaplecza piłkarskiej elity. W obecnym sezonie drużyna prowadzona przez Ireneusza Mamrota plasuje się na wysokiej 4 pozycji z 26 punktami, mając jeszcze do rozegrania 1 zaległy mecz. “Miedzianka” od sierpnia nie zaznała goryczy porażki w lidzie i pucharze, wygrywając 5 spotkań i tylko 1 remisując z Kotwicą Kołobrzeg na wyjeździe. Na szczególną uwagę zasługuje zwycięstwo w Pucharze Polski, bo drużyna z Legnicy mierzyła się wtedy z Rakowem Częstochowa. Niedawny Mistrz Polski nie potrafił przez 120 minut znaleźć sposobu na Miedz, która po rzutach karnych zdołała wyeliminować drużynę Marka Papszuna z rozgrywek “Pucharu Tysiąca Drużyn”. To właśnie charakter i dyscyplina definiuje drużynę z Legnicy, Miedz posiada 4 najskuteczniejszą ofensywę w lidze (24 bramki), a w defensywie prezentują się jeszcze lepiej, bo razem z Arką Gdynia mają najmniej straconych bramek w całych rozgrywkach (10 bramek). W minionej kolejce Miedz zwyciężyła u siebie z Chrobrym Głogów 1-0.

Jednym z pierwszych zespołów, z którymi mierzyliśmy się po powrocie do 1 ligi w sezonie 2017/2018 była Miedź Legnica. W tamtym meczu na Oleskiej kibice mogli liczyć na grad bramek, niestety z gorszym skutkiem dla nas, bo Odra uległa wtedy 2-4. W całej historii Odry z Miedzią w oficjalnych meczach mierzyliśmy się 16-krotnie, z czego wygraliśmy tylko 4 razy, 3 razy mecz kończył się podziałem punktów, a 9 razy uznawaliśmy wyższość rywala. Ostatni raz z Miedzią mierzyliśmy się w tamtym sezonie, a konkretnie w kwietniu tego roku, gdzie na Oleskiej padł remis 0-0. Najwyższe zwycięstwo Odry nad Miedzią miało miejsce w sezonie 2019/2020, wtedy na własnym stadionie zwyciężyliśmy 3-0, a bramki dla naszego zespołu strzelali Tomas Mikinic (x2) i Krzysztof Janus.

Stadionowi na Oleskiej nie zostało już dużo czasu, najbliższy mecz z Miedzią Legnica będzie przedostatnim spotkaniem rozgrywanym przez Odrę na tym obiekcie. Stąd też mamy nadzieję na dobry mecz i liczymy na wsparcie Kibiców na trybunach. Pierwszy gwizdek rozbrzmi w najbliższą sobotę o godzinie 14:30 na Oleskiej 51, nie może Was tam zabraknąć.

RAZEM PO ZWYCIĘSTWO!

Ciekawostka:

Mecz z Miedzią będzie szczególny dla naszego Trenera Jarosława Skrobacza, który w przeszłości był szkoleniowcem zespołu z Legnicy. W sezonie 2020/2021 zajął z Miedzią 7 miejsce w 1 lidze, plasując się 2 punkty nad Odrą prowadzoną przez Piotra Plewnię