W ostatnich latach GKS 1962 Jastrzębie w piłce klubowej stał się tym dla Odry, czym w piłce reprezentacyjnej jest Anglia dla Polski – zespołem trudnym do pokonania.

Historia ostatnich spotkań Odry z drużyną z Jastrzębia-Zdroju może u pewnych osób budzić niepokój i lęk przed kolejnym meczem z tą drużyną. Można się zastanawiać: Czy ktoś z Jastrzębia-Zdroju nie rzucił na nasz zespół klątwy? Zmieniają się trenerzy i piłkarze obu drużyn, a wyniki pozostają bez zmian.

Ciężko wytłumaczyć ligowy bilans 7 ostatnich meczów Odry z Jastrzębiem, w których padł 1 remis i 6 porażek z rzędu. Bilans bramkowy Odry w tych 7 meczach to 3 gole strzelone i 16 straconych.

Wciąż ostatnim ligowym zwycięstwem niebiesko-czerwonych nad zespołem z ul. Harcerskiej pozostaje te z 12 września 2015 roku, kiedy oba zespoły występowały w III lidze. Odra wygrała na wyjeździe 2:1 po golach Mateusza Bodziocha i Marcina Niemczyka. Później pokonaliśmy Jastrzębie dwukrotnie, ale to było w meczach sparingowych w lutym 2017 i 2018 roku.
Natomiast ostatni sparing z GKS 1962, przed rozpoczęciem tego sezonu przegraliśmy 0:2. Pierwsza połowa tego spotkania była w wykonaniu naszego zespołu bardzo dobra, zespół dominował od początku do końca, ale zabrakło finalizacji akcji. W drugiej połowie zmieniło się oblicze spotkania, a GKS wykorzystał błędy indywidualne i zdobył 2 gole.

Co należy wiedzieć o zespole rywala? Najlepszym strzelcem zespołu jest 24-letni napastnik Daniel Rumin, który w ostatniej kolejce z Górnikiem Polkowice zdobył hat-tricka, a w sumie ma 6 goli w tym sezonie. To aż 50% całego dorobku bramkowego zespołu z Jastrzębia. Powstrzymanie tego zawodnika wydaje się kluczowe. Jastrzębianie w tym sezonie muszą radzić sobie bez swojego motoru napędowego jakim jest Farid Ali. Ukraiński zawodnik od początku sezonu zmagał się z kontuzją, wrócił na boisko w 9. kolejce z Zagłębiem Sosnowiec i ponownie nabawił się urazu. Na pewno nie zagra z Odrą. To wielka strata dla zespołu Jacka Trzeciaka, który otwarcie mówił o sytuacji Farida na konferencji prasowej po meczu z Polkowicami.
Filarami zespołu Jacka Trzeciaka, poza czołowym strzelcem ligi Danielem Ruminem, są zawodnicy, którzy zagrali we wszystkich dotychczasowych meczach Fortuna 1 Liga – obrońcy: Michał Bojdys i Mateusz Słodowy, pomocnicy: Konrad Handzlik i Michał Kuczałek i skrzydłowy/napastnik Dariusz Kamiński.

Goście niedzielnego spotkania nie radzą sobie w tym sezonie najlepiej i w 13 meczach zgromadzili zaledwie 10 punktów, przez co znajdują się w strefie spadkowej.

Czy można zatem z optymizmem liczyć na niedzielne zwycięstwo Odry Opole? Oczywiście, że tak! Oto kilka faktów, które pozwalają pozytywnie myśleć o szansach naszej drużyny:

  • Od 6 meczów drużyna Piotra Plewni jest niepokonana na własnym stadionie.
  • Goście mają najgorszy bilans bramkowy w lidze (-12).
  • Nie zagra „kat opolan” – Farid Ali, który w 5 meczach, które zagrał przeciwko Odrze, strzelił 5 goli dla zespołu Jastrzębia.
  • Z powodu żółtych kartek pauzował będzie kluczowy defensor gości, Michał Bojdys, który jako jedyny zawodnik gości rozegrał wszystkie mecze w pełnym wymiarze czasowym.
  • Kluczowe będzie zachowanie czystego konta, co Odrze w tym sezonie zdarzyło się w 6 meczach, z czego 5 razy zagraliśmy na zero z tyłu na Oleskiej.
  • Zespół Jacka Trzeciaka w tym sezonie nie wygrał żadnego wyjazdowego spotkania, ugrywając poza domem dwa remisy ( z Miedzią i ŁKS-em).

Każda seria ma swój koniec. Niech w niedzielę skończy się seria gości. By tak się stało, nasi piłkarze potrzebują pomocy 12 zawodnika, czyli kibiców. Zapraszamy w niedzielę na Oleską 51, by wspierać naszą drużynę i odczarować klątwę GKS-u 1962 Jastrzębie!