Trener Odry Opole skomentował sparing z Wisłą Kraków. Nasza drużyna uległa w Myślenicach rywalowi z ekstraklasy 0:2.

Umiejętności piłkarzy Wisły są bardzo fajnym odniesieniem do tego, co chcemy grać. W wielu momentach radziliśmy sobie bez kompleksów i wyglądało to bardzo przyzwoicie. Stworzyliśmy kilka sytuacji, mogliśmy zdobyć przynajmniej jedną bramkę. Jakość indywidualna naszych piłkarzy jest niezła. To, co pokazali w niektórych chwilach, świadczy o tym, że jesteśmy w stanie zbliżać się do najlepszych – powiedział trener Mirosław Smyła.

– Tempo gry było bardzo wysokie; szczególnie w pierwszej połowie, bo w drugiej trochę zelżało. 45 minut to był jednak ciągły pressing, walka o każdy metr boiska. Widać było, że Wisła szykuje się już pod ligę i na naszym tle jej dyspozycja jest wysoka. Będę jednak chronił naszą drużynę, bo były momenty, w których wychodziliśmy spod pressingu, w kilku podaniach potrafiliśmy dostać się pod bramkę przeciwnika, utrzymać się przy piłce. To świadczy o tym, że jako beniaminek pierwszej ligi nie przestraszyliśmy się rywala z ekstraklasy, a graliśmy po prostu normalną grę kontrolną, jak z każdym – dodał trener Odry.

Cieszę się, że odbył się ten sparing. Wierzę, że w przyszłości będziemy mieli okazję zmierzyć się znów z rywalem tej klasy i tym samym zweryfikować nasze postępy – zakończył Smyła.

foto: własne