Trener Odry Opole skomentował bezbramkowo zremisowany mecz z Rakowem w Częstochowie.
– Wszyscy pewnie spieszą się na Ligę Mistrzów, obejrzeć futbol, ale… Myślę, że tu też był futbol, choć bez bramek. Ktoś może nazwać to taktyką, ktoś inny – szachami, a ja mówię, że w wykonaniu obu zespołów była to piłka nożna. Zespołów mających pomysł, wiedzących, czego chcą na boisku. Czasem jest 0:0. Tak po prostu bywa.
– O swoim zespole krótko: powiedzieliśmy sobie, że w tym tygodniu gramy taki hokejowy wyjazdowy mecz. Pierwszą tercję, w Chojnicach, przegraliśmy mimo dobrej gry. Dziś wywalczyliśmy remis, zdobyliśmy punkt dzięki całemu zespołowi. Niezłe były zmiany. Cała drużyna była zmobilizowana, odpowiedzialna od początku do końca. Determinacja plus mądrość w grze sprawiła, że zdobywamy punkt na bardzo ciężkim terenie. przed nami kolejny ważny mecz, trzeci z rzędu wyjazd, do Sosnowca. Od tego momentu już przygotowujemy się pod tę – w cudzysłowie – trzecią tercję.
– Powiedziałem zespołowi jedną rzecz: panowie, cieszmy się grą. Odra Opole ciągle się uczy, rozwija jako klub i jako drużyna. Dziś dołożyliśmy cegiełkę do tego rozwoju. Z tego bardzo się cieszę. Niesamowitą przyjemność sprawiało mi przebywanie przez cały dzisiejszy dzień z drużyną i już cieszę się na kolejny – jutrzejszy – trening.
foto: Mirosław Szozda