Trener Odry surowo ocenił przegrany mecz w Olsztynie.

– To był taki mecz, o którym chciałoby się jak najszybciej zapomnieć. Jedzie się osiem godzin i gra fatalną pierwszą połowę, w banalny sposób traci się bramki… Na tym poziomie to się nie powinno przydarzyć. Zasłużyliśmy jednak na stratę tych bramek, a Stomil sobie na nie zapracował. W drugiej połowie nie potrafiliśmy przejąć inicjatywy, dlatego w żaden sposób nie zasłużyliśmy w tym meczu nawet na punkt. Gratuluję trenerowi i piłkarzom Stomilu.

– Miałem takie wrażenie, że moi piłkarze uwierzyli, że samym ustawieniem da się wygrać. To nie tak. Jeśli chce się coś więcej osiągnąć, to czasem, na pewnym etapie, takie mecz bardzo uczą. Powinniśmy go dobrze spożytkować na przyszłość, by takie występy nam się już więcej nie zdarzyły.

foto: Mirosław Szozda