Trener Odry Opole podsumowuje zwycięski mecz kontrolny z Puszczą Niepołomice i mówi o kilku bieżących sprawach.
O sparingu z Puszczą
– To był owocny sparing. Większość zawodników rozegrała po 45 minut, choć było też kilku testowanych zawodników. Z niektórych momentów trzeba być zadowolonym. Stwarzaliśmy podbramkowe sytuacje, wygraliśmy – to też jest dla tego zespołu niezmiernie istotne, bo w ostatnim czasie zwycięstw było mniej. Mamy też wielki materiał do analizy, jeśli chodzi o organizację gry. Są chwile, kiedy fajnie wykorzystujemy elementy wynikające z pracy na treningach, ale zostało też wiele do poprawy. Trenowaliśmy jednak tylko przez tydzień i nie ma co oczekiwać, że nagle zaczniemy funkcjonować nie wiadomo jak dobrze. Teraz przed piłkarzami zwiększone obciążenia, dużo pracy. Na razie jestem zadowolony.
O zawodnikach testowanych
– Zrobimy analizę i zobaczymy, na ile są to piłkarze dla nas. Najbliższe dni ten temat rozstrzygną. Ta grupa, która z nami trenowała przez kilka dni, zamknęła ten okres sparingiem. Pozostaje już tylko kwestia analizy. Będziemy widzieć, jak się to potoczy.
O ośrodku w Rybniku-Kamieniu, gdzie Odra spędzi obóz
– Nie ma co ukrywać, że boisko trochę pozostawia do życzenia, ale trzeba pracować w takich warunkach, jakie są. Na pewno ze zgrupowania, które nas czeka, wyciągniemy maksa, by Odra była dobrze przygotowana do sezonu.
O planach
– Za nami wprowadzający tydzień, ale nie odpuszczaliśmy. Po dwóch dniach badań rozpoczęliśmy mocniejszą pracę. Momentami było widać, że szybkości, odejścia, jeszcze nie ma. Od poniedziałku zaczyna się okres 10 dni zwiększonych obciążeń – zarówno objętości, jak i intensywności. Na pewno piłkarze trochę to odczują, ale to w tym okresie normalne. Idziemy zgodnie z planem.
O postawie nowych zawodników
– Po grupie piłkarzy, którzy są z nami, a nie było ich w poprzednim sezonie, widać było od początku trochę nerwowości. Z każdą minutą było jednak widać, że czy Szota, czy Moder, krzepną. Myślę, że będziemy mieli z nich pociechę. Patrzę też z wielkim optymizmem na chłopaków, którzy w klubie są dłużej. Darzę ich zaufaniem. Na pewno ta rywalizacja w zespole przyniesie wiele dobrego.
O młodzieżowcach wracających z wypożyczeń
– Sypek jest już z nami. Trudno na razie powiedzieć, w którą stronę to pójdzie, ale wygląda nieźle. Zagrał 45 minut. To młody zawodnik, wiele pracy przed nim. Ziarko dołączy do nas w poniedziałek.
O zakontraktowanym bramkarzu Michale Szromniku
– Skąd pomysł na angaż Michała? Bo to dobry bramkarz! Wiosną wyróżniał się w pierwszej lidze. To profil zawodnika, jaki nam odpowiada. Nieźle gra nogami, a to istotne, skoro chcemy grać w piłkę, do przodu, proaktywny futbol. Padło na niego, a on zgodził się wejść w ten projekt i dlatego pracujemy już razem. W negocjacjach nigdy nikogo nie przekonuję. Po prostu mówię, jak pracujemy. Jeśli ktoś chce, to deklaruję dołożenie wszelkich starań, by dany zawodnik się rozwinął. Do porozumienia na niwie sportowej z Michałem doszliśmy bardzo szybko. Przekazałem, w jaki projekt wchodzimy, jak chcemy grać, co będziemy robić. To mu odpowiada, a mi odpowiadają jego umiejętności.
O rywalizacji wśród golkiperów
– Spodziewam się, że będzie naprawdę fajna. Mamy Tobiego, przyszedł Michał. Zobaczymy, jak spisze się Ziarko, który zbierał na wypożyczeniu w Ślęzie Wrocław bardzo dobre recenzje. Sytuacja jest otwarta.
foto: Mirosław Szozda