Tydzień temu zadebiutował w barwach Odry Opole w przegranym spotkaniu z GKS-em Jastrzębie, gdy wszedł do gry na drugie czterdzieści pięć minut. Otrzymał szansę także w kolejnym meczu – tym razem znajdując się już w jedenastce. W zwycięskim starciu z Chojniczanką Chojnice przyszło mu zagrać po raz pierwszy na stadionie przy Oleskiej. I trzeba przyznać – przywitał się z kibicami w najlepszy możliwy sposób, strzelając bramkę.

Sporo straconych goli w tym sezonie to duży problem dla naszej drużyny. Rozwiązania na pewno nie udało się znaleźć w ciągu ostatnich tygodni, bo w Suwałkach i Jastrzębiu-Zdroju wpuściliśmy łącznie pięć bramek. Nietrudno więc było zgadnąć, na czym w głównej mierze skupili się podopieczni Mariusza Rumaka przed spotkaniem z Chojniczanką. „Najważniejsze było dla nas, aby zagrać na zero z tyłu. Wiedzieliśmy, że z przodu i tak będziemy mogli stworzyć sobie jakieś sytuacje i kilka z nich wykorzystać” – przyznał Urynowicz.

Takie nastawienie przyniosło nam dość nudną pierwszą część piątkowej rywalizacji. Po stronie obu ekip odnotowano zaledwie po jednym celnym strzale. Warto jednak było to przeczekać, by w drugiej odsłonie zobaczyć nokaut w wykonaniu Odry. „Po przerwie mecz się otworzył i mieliśmy dużo więcej okazji do zdobycia bramek, podczas gdy rywal nie stworzył żadnej klarownej sytuacji. Dlatego myślę, że spotkanie było pod naszą kontrolą” – przekonywał młody napastnik.

We wtorek o półfinał!

Efektowna wygrana to dobry zwiastun przed nadchodzącym meczem w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski. Spotkanie odbędzie się już we wtorek, o godzinie 18:00, również przy Oleskiej. „Zawsze jest szansa na dobry rezultat – niezależnie od tego, z jakim rywalem ma się do czynienia. Jeśli uda nam się z Jagiellonią wyprowadzić kilka groźnych kontrataków i kompaktowo zagrać w obronie – powinno być dobrze. Na każdego przeciwnika jest jakiś sposób, a my mamy plan na ten mecz”.

Smak gry z drużynami tego kalibru nasz napastnik świetnie zna. Już jako nastolatek debiutował w Ekstraklasie, w barwach Górnika Zabrze. Na najwyższym szczeblu rozgrywkowym zdążył strzelić 4 bramki i zaliczyć ponad 30 występów. Aby jego talent nie wyhamował, zdecydował się na wypożyczenie do Odry.  „Z pewnością przyszedłem tutaj, by pomóc Odrze w poprawie sytuacji w tabeli. Indywidualne cele też mam – wolę je jednak zachować dla siebie. Jak wiadomo, wszyscy chcą strzelać jak najwięcej i wygrywać kolejne mecze” – podsumował Marcin Urynowicz.

Paweł Wronowski
Biuro Prasowe Odry Opole

 

fot. Mirosław Szozda / Odra Opole