Pochodzący z Gdańska bramkarz swoje pierwsze piłkarskie szlify zdobywał w Polonii i Lechii, ale zawędrował aż do Norwegii.

Skandynawska przygoda nie trwała jednak długo, po trzech miesiącach dwudziestolatek powrócił do Polski, by tutaj być przymierzanym do kilku klubów, m.in. Warty Poznań.

Tydzień temu Maciej Raniowski rozegrał sparing w barwach katowickiego Rozwoju, czyli drużyny w której spędził jesień 2015, zaliczając w tym okresie dwa mecze w pierwszej lidze (1-90’).

Prosto z Katowic zawodnik przeniósł się do norweskiego Verdal IL (VI liga, odpowiednik III ligi polskiej), a dzisiaj jest już jedną nogą w Odrze Opole. Działacze wciąż rozmawiają, ale wszystko wskazuje na to, że Raniowski zasili szeregi „Niebiesko-Czerwonych”, a zwłoka wynika głównie z oczekiwania na dokumenty, które “idą” z Norwegii.

Fot. Marta Kołodziejczyk / www.rozwoj.info.pl