„Kierczu” to wychowanek Korony Kielce, który w Odrze zakotwiczył na ostatnie pół sezonu, niestety klub nie przedłużył z nim umowy.
W barwach opolskiej Odry obrońca rodem ze świętokrzyskiego spędził na ligowych boiskach 521 minut, rozgrywając 5 pełnych spotkań, a w 2 wchodząc z ławki rezerwowych oraz strzelając dwie bramki, pierwszą w swoim debiucie, podczas wygranego meczu z Pniówkiem Pawłowice Śląskie (3:1), a drugą w trakcie remisowego pojedynku z Górnikiem II Zabrze (1:1.).
Ponadto Krzysztof Kiercz trzykrotnie wystąpił w regionalnym Pucharze Polski (225 minut, 2x 90 + 45 min.) i strzelił 4 bramki, wszystkie podczas wygranego wyjazdu do Kędzierzyna-Koźle, który Odra wygrała 2:11, pokonując KS Sławięcice.
W trakcie barażu w Wolinie zawodnik nie był brany pod uwagę, gdyż zawierał związek małżeński, natomiast podczas rewanżu w Opolu był rezerwowym, lecz pojawił się na boisku dopiero po meczu, podczas świętowania awansu do II ligi.
„Krzysiu”, to także jeden z ulubieńców piękniejszej części opolskiej publiczności, która również jest niepocieszona informacją o jego odejściu z Opola, ale taki jest niestety urok (pracy) piłkarza.
W imieniu klubu i kibiców dziękujemy Krzysztofowi za sportowy udział w awansie oraz znakomity wkład w imprezy marketingowe z udziałem opolskich przedszkolaków, wszystkiego dobrego w życiu zawodowym i prywatnym!
Fot. Maja Kozłowska / www.sportoweopole.pl