Co Pana skłoniło do podjęcia pracy w naszym klubie?
Trener Adam Nocoń – Odra to klub z wielkimi tradycjami i bogatą historią. Do tego ma potencjał, by w przyszłości nadal się rozwijał. Zresztą budowany jest nowy stadion. Na pewno przychodzę w trudnym momencie, ale jestem tu po to by pomóc tej drużynie poprawić wyniki.
Czy w przeszłości prowadził Pan w innych klubach zawodników, którzy teraz są w kadrze Odry?
– Znam się dobrze z Dawidem Czaplińskim, Mateuszem Marcem i Konradem Kostrzyckim z okresu ich gry w Ruchu Zdzieszowice. Grali w realiach trzecioligowych, ale ich potencjał predysponował ich do grania w wyższych ligach.
Co charakteryzuje prowadzone przez Pana drużyny i jaki model gry Pan preferuje?
– W Zdzieszowicach w pierwszym sezonie mojego pobytu graliśmy ofensywnie i strzelaliśmy dużo bramek przy niedużej ilości traconych goli. W innych zespołach dobierałem taktykę do ludzi, bo nie grają systemy, tylko ludzie. Nie można mówić, że będę preferował ofensywny styl gry, skoro np. nie będę miał do tego ludzi. Trzeba znaleźć zdrowy balans pomiędzy obroną, a atakiem. Odra w tym sezonie traci wiele niepotrzebnych bramek, dlatego trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę na grę defensywną. Potencjał ofensywny w zespole jest, natomiast pewność drużyny buduje się od obrony.