Nowy kontrakt kapitana naszej drużyny Mateusza Kamińskiego został podpisany na 12 miesięcy i będzie obowiązywał do 30 czerwca 2023 roku.

Jestem bardzo zadowolony, że zarząd mi zaufał. Teraz mamy jeszcze kilka meczów przed nami. Wkraczamy w taką fazę, gdzie patrzymy do góry tabeli. Liczymy, że uda nam się namieszać w tej lidze. Przyszły sezon? Wszystko pokaże jak teraz skończymy: na którym miejscu, kto zostanie, kto odejdzie. Lato jest zawsze burzliwym okresem. Pytanie czy drużynę będziemy budowali na nowo, czy to będzie tylko kosmetyka. Wierzę, że z roku na rok cały czas się rozwijamy i ten zespół jest coraz lepszy – powiedział kapitan po przedłużeniu umowy.

Mateusz Kamiński trafił do Odry Opole 26 lipca 2019 roku jako wolny zawodnik. Wcześniej występował w takich klubach jak Polonia Bytom, Górnik Zabrze i GKS Katowice. Mierzący 191 cm środkowy obrońca zadebiutował w niebiesko-czerwonych barwach 16 sierpnia 2019 roku w spotkaniu na Oleskiej 51 ze Stomilem Olsztyn. Po zwolnieniu trenera Mariusza Rumaka pod koniec sierpnia 2019 roku tymczasowym pierwszym trenerem został Piotr Plewnia, który zaczął wprowadzać nowe porządki. Jedną ze zmian było powierzenie opaski kapitańskiej Mateuszowi Kamińskiemu. „Kamyk” po raz pierwszy w roli kapitana wyprowadził zespół w Chojnicach z miejscową Chojniczanką 5 października 2019 roku, w ramach 12. kolejki 1 ligi. Co ciekawe, był tov pierwszy wygrany przez Odrę mecz w sezonie 2019/2020. Od tego momentu „Kamyk” jest bezapelacyjnym liderem i pierwszym kapitanem zespołu. Sympatię i uznanie kibiców z Oleskiej 51 Mateusz zdobył przede wszystkim swoją ambicją i zaangażowaniem. Znakiem rozpoznawczym naszego kapitana są ofiarne wślizgi blokujące strzały. Mateusz cieszy się dużym autorytetem w szatni i potrafi zadbać o dobrą atmosferę w szatni oraz mobilizację przed meczami.

W barwach Odry Mateusz Kamiński rozegrał 68 meczów (66 w lidze i 2 w Pucharze Polski), w których zdobył 5 bramek (w tym 3 w trwającym sezonie) i asystę. 14 razy był upominany przez arbitrów żółtą kartką, ale jako piłkarz Odry nigdy nie zobaczył czerwonego kartonika. Łącznie na boiskach w koszulce OKS-u z Oleskiej 51 „Kamyk” zaliczył 6015 minut. Liczymy, że to nie koniec.