Bramkarz oraz kapitan Odry w dniu testów sprawnościowych, w rozmowie z naszą reporterką opowiedzieli, jak minął im okres świąteczny oraz o tym w jakiej są formie na starcie przygotowań.
Pierwszy przepytany został golkiper niebiesko-czerwonych.
Monika, reporterka klubowych mediów: Za nami okres świąteczny. Każdy z Was w tym czasie trenował indywidualnie, ale miło jest chyba wrócić do pracy z zespołem?
Mateusz Kuchta: Pewnie, że tak, bo to jest bardzo długi okres czasu wolnego. Pierwsze 2 tygodnie to jest czas na reset całkowity, żeby odpocząć od sportu i wtedy nie tykam żadnego sportu. Tenis, siatkówka – nie dotykam, nie biegam. Totalnie robię reset i większość chłopaków robi podobnie. Bo jednak tej piłki jest dużo i potrzebujemy odpoczynku, ale po 2 tygodniach zaczynamy tęsknić za aktywnością fizyczną i wtedy faktycznie zaczynamy się ruszać. Od trenera dostajemy rozpiski indywidualne i ostatnie 2 tygodnie urlopu są aktywne, musimy popracować, by wrócić i być przygotowanym do testów.
Monika: Ale znalazłeś trochę czasu dla rodziny?
MK: Oczywiście. To jest taki czas, który dzielę na: do świąt i po świętach. Te święta są ważne i lubię do nich przygotowania, także jest fajny okres rodzinny, który miło spędzamy.
Kolejnym rozmówcą był kapitan zespołu, Mateusz Kamiński, który opowiadał o swojej aktualnej formie.
Monika: Jak oceniasz swoją formę po powrocie po przerwie świątecznej?
Mateusz Kamiński, kapitan, obrońca Odry: Na dzisiaj na pewno jest to forma świąteczna. Mieliśmy rozpiski indywidualne, ale to nie jest czas by nasza forma sportowa była na wyższym poziomie. Mamy teraz długi okres przygotowawczy i z dnia na dzień ta forma będzie coraz lepsza i miejmy nadzieję, że na koniec będzie optymalna.
Monika: Czyli będzie intensywnie?
MK: Tak. Trenowaliśmy indywidualnie, teraz mamy badania i testy motoryczne, a od poniedziałku wchodzimy na wysokie obroty.