Wspaniały wyjazd, który był zastrzykiem wielkich emocji, doświadczenia, a przede wszystkim motywacji.

Zmęczeni, ale bardzo zadowoleni wrócili z obozu sportowego w Lloret de Mar zawodnicy Akademii Odry Opole z roczników 2005, 2006 i 2007. W Katalonii spędzili tydzień, podczas którego ciężko trenowali przed zbliżającą się wiosną i kolejnymi wyzwaniami sportowymi.

Zajęcia odbywały się w ośrodku piłkarskim koło Blanes, który dysponuje 14 naturalnymi boiskami o łącznej powierzchni 152 000 m2. Równolegle z opolską drużyną trenowali przedstawiciele innych polskich klubów, zawodnicy z Niemiec, Szwajcarii, Japonii, jak również występująca obecnie w II lidze hiszpańskiej Girona FC!

Dwa treningi dziennie, niektóre w formie sparingów, odbywały się w różnych warunkach. Pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie, sprawiając, że każdego dnia zawodnicy musieli się mierzyć z warunkami typowymi zarówno dla zimy, jak i dla lata. Niezależnie od tego czy były to ulewne opady deszczu, gęsta mgła, silny wiatr czy mocne słońce żaden z nich się nie skarżył wykazując się dużą dojrzałością i świadomością celu jaki został przed nimi postawiony.

Każda z grup miała możliwość rozegrania trzech meczów kontrolnych, w tym po jednym z drużynami hiszpańskimi. Możliwość konfrontacji z zawodnikami hiszpańskimi była dużym przeżyciem dla zawodników Odry, wyzwalając w nich niespotykane pokłady energii, zaangażowania i woli walki. Takim meczem był zwłaszcza mecz z Espanyol Barcelona, w którym grali wyróżniający się zawodnicy z roczników 2006 i 2007. Mecz ten, pomimo, iż przegrany, był bezcenną jednostką treningową. Konfrontacja z hiszpańskimi zespołami pokazała opolskim zawodnikom, że mogą i potrafią walczyć z zagranicznymi drużynami jak równy z równym i że piłkarsko są na zbliżonym poziomie, co ich hiszpańscy rówieśnicy.

Pomimo, iż plan dnia był bardzo napięty udało się znaleźć czas na regenerację na basenie, spacery po Lloret de Mar czy brzegiem morza. Nie zabrakło chętnych do sprawdzenia temperatury morza w lutym! Do tego hotelowa restauracja serwowała przepyszne posiłki, pełne warzyw i owoców oraz specjałów kuchni hiszpańskiej bogatej zwłaszcza w ryby i owoce morza.

Kulminacją obozu piłkarskiego w Hiszpanii była wycieczka do Barcelony, podczas której zawodnicy mogli przespacerować się po Rambli oraz poznać najważniejsze atrakcje stolicy Katalonii. Wieczorem drużyna Odry Opole udała się na stadion Camp Nou, by przeżyć niesamowite emocje podczas meczu Primera División pomiędzy FC Barcelona i CD Leganés. Możliwość zobaczenia w akcji Messiego, Neymara, Suáreza czy Iniesty była przeżyciem, które na długo pozostanie w pamięci młodych zawodników Odry.

Na zakończenie obozu sztab szkoleniowy uhonorował wyróżniających się zawodników poszczególnych grup treningowych. Nagrodzeni zostali: Kamil Staniszewski, Filip Czechowski oraz Miłosz Białowąs. Wybrano również zawodnika – wzór obozu, którym został Patryk Barosz.

– Możliwość trenowania i gry na hiszpańskiej ziemi była bardzo motywującym zastrzykiem dla moich zawodników. Wszyscy podeszli do tego wyzwania z dobrym nastawieniem, a na najlepszych czekało wyróżnienie w postaci sparingu z Espabyolem Barcelona. Najważniejsze, że wszyscy wrócili zdrowi i zadowoleni, ze wspaniałymi wspomnieniami z meczu FC Barcelony – podsumował Marek Duraj, trener zawodników z rocznika 2006 oraz koordynator Akademii Odry Opole.

 

Bardzo zadowolony z obozu w Lloret de Mar jest również Tomasz Długosz, trener rocznika 2005: – Tydzień czasu, jaki spędziliśmy w Katalonii był bardzo pożyteczny. Grupę powierzono mi kilka miesięcy temu, dlatego teraz mogłem każdego zawodnika w dłuższym wymiarze czasu spokojnie poobserwować. Niedługo każdy dostanie wskazówki do pracy na kolejne tygodnie. Obóz to docieranie się zespołu poprzez jego integrację, a z tym zawodnicy nie mieli problemu. Mecze kontrole były dobrymi przerywnikami w treningach, a sparing z miejscową drużyną mimo, że minimalnie przegrany, toczył się w bardzo szybkim tempie i na wysokim poziomie. Podsumowaniem obozu było zobaczenie w akcji FC Barcelony i wielu świetnych piłkarzy. takie rzeczy powinny napędzać młodzież do jeszcze lepszej pracy!

 

Trener Andrzej Drynda podkreśla natomiast, że obozy sportowe to dla młodych zawodników przede wszystkim integracja, próba charakteru i pokaz umiejętności zachowania się w nowych warunkach. – Ze sportowego punktu widzenia to wiele godzin treningu skumulowanych w krótkim czasie. Musze przyznać, że chłopcy, mimo ponad 2000 km odległości od domu, świetnie radzili sobie w trudnych sytuacjach. Piłkarsko obóz również uważam za udany. Tematycznie skupiliśmy się na grach zadaniowych. W ciągu całego tygodnia rozegraliśmy również cztery sparingi z drużynami z różnych zakątków Polski przebywającymi na obozach w Lloret de Mar i z drużyną Espanyolu Barcelona. Brawa dla chłopaków za pracę, jaką wykonali. Mam nadzieję, że przede wszystkim będą wspominać wyjazd jako niezapomnianą przygodę z futbolem.

[foto-wlasne]