Rozmowa z Trenerem Aleksandrem Kalbronem po wygranym meczu w Opolskiej Lidze Juniora Młodszego, gdzie w ramach 14 kolejki mierzyliśmy się ze Stalą Brzeg.

Jak z perspektywy ławki oceniłby Trener mecz ze Stalą Brzeg? Chyba może się z Trener ze mną zgodzić, że chłopcy zostawili w tym meczu dużo zdrowia i zaangażowania na boisku.

– Oczywiście jak najbardziej. Wynik na tak, zaangażowanie na tak, dużo fajnych akcji ofensywnych, które kończyły się bramkami lub nie, dobrze wyglądaliśmy też w rotacji oraz mieliśmy dobry pomysł na ataki szybkie i pozycyjne. Dużo tutaj aspektów było jak najbardziej na plus, ale cały czas musimy się rozwijać, utrzymywać swój poziom i dokładać kolejne elementy do tego, żeby stawać się lepszym zespołem. Wygrywamy to spotkanie, ale tak naprawdę ta wygrana jest wynikiem tego, że staramy się poprzez naszą grę wywierać na naszym przeciwniku presje i tworzyć jak najwięcej sytuacji, które zamienimy na bramki. Jestem zadowolony po tym spotkaniu z pracy linii defensywnej i gry obronnej zespołu. Mimo że straciliśmy dwie bramki, to było widać pewne elementy, nad którymi pracujemy na treningach, ale to nie oznacza, że się zatrzymujemy, bo cały czas musimy stawać się lepsi.

Jakie były założenia czysto taktyczne przed tym meczem, bo jednak mierzyliście się w tym spotkaniu z wiceliderem rozgrywek, który w pierwszej połowie postawił wam ciężkie warunki.

– Założenia były takie jak zawsze, chcemy grać piłkę ofensywną oraz chcemy rozwijać każdego naszego zawodnika pod kątem zajmowanej przez niego pozycji. Celem nadrzędnym jest to, żeby jak najwięcej chłopaków z akademii trafiło do pierwszego zespołu a żeby do niego trafić, to trzeba się rozwijać poprzez grę z różnymi przeciwnikami, którzy grają w różnych systemach i ustawieniu. Jeśli chodzi o aspekt meczowy, to jak każdy zespół, który gra w piłkę nożną, chcieliśmy oczywiście wygrać ten mecz. Założenia były jasne, mieliśmy grać ofensywnie, tworzyć sytuacje i utrwalać to, co wypracowaliśmy do tej pory, a poprawiać to, co jest do poprawy. Na ostatniej analizie z wraz z Trenerem Semikiem zwracaliśmy uwagę na domknięcie i zamknięcie “jedenastki” i “siódemki” w półprzestrzeniach przy stracie piłki. W tym meczu to nam zafunkcjonowało i z tego strzeliliśmy bramki, więc ten element w meczu ze Stalą zdecydowanie utrwaliliśmy.

Jak Trener oceniłby dyspozycje swojego zespołu na przestrzeni dwóch połów? W pierwszej odsłonie mieliście problemy z finalizacją akcji, do szatni schodziliście przy wyniku 2-1, a Stal też miała swoje dogodne sytuacje. Co Trener zmienił w przerwie w grze swojego zespołu, że w następnych 45 minutach Odra otworzyła worek z bramkami i strzeliła rywalom cztery bramki?

– Przede wszystkim chodziło o to, żeby przyśpieszyć grę. Tworzyliśmy bardzo dobre akcje, w których grę zaczynaliśmy od naszej bramki, a potem szybko przenosiliśmy ciężar rywalizacji ze zmianą centrum gry na połowę przeciwnika i do strefy wysokiej. Tam mieliśmy oczywiście większe lub mniejsze problemy wynikające albo z podania, albo złego przyjęcia co dobrze zorganizowana linia obrony przeciwnika wykorzystywała, doskakując do naszych zawodników, bo obrońcy Stali byli silni, szybcy i zdecydowani w bronieniu własnego pola karnego. Kluczowe tutaj było zdobycie bramki na 3-1, żeby przeciwnik bardziej się otworzył, żeby te przestrzenie były większe oraz przyśpieszenie naszej gry w ofensywie. Kiedy gramy szybko piłką i operujemy nią w jednym kontakcie, to jesteśmy zespołem bardzo groźnym.

Co Trener myśli o sposobie stracenia tych dwóch bramek, które strzeliła Stal. Czy można było się tam lepiej zachować i co Trener chciałby zmienić, aby takie sytuacje się już nie powtarzały w następnych meczach?

– Siłą naszego zespołu jest przede wszystkim ofensywa, tak już jest od trzech lat, od kiedy prowadzę rocznik 2009. Zdobywamy bardzo dużo bramek, ale nie unikamy też tracenia ich i w tym aspekcie obnażyła nas mocno Centralna Liga Juniorów U15, gdzie tych bramek traciliśmy sporo, co nie oznacza, że w tej kwestii się nie rozwijamy. Staramy się minimalizować tracenie bramek, bo bardzo dużo czasu poświęcamy na trenowanie obrony naszego pola karnego w mikrocyklach treningowych czy mezzocyklach, z tym że mamy ofensywnie usposobionych zawodników i obrońców. Ktoś może powiedzieć, że nie bronimy dobrze, ale patrząc na standardy piłki europejskiej, to widzimy, że dzisiaj wszyscy obrońcy potrafią grać ofensywnie. Uważam, że to jest bardzo ważny aspekt w tym wieku, żeby nie zabraniać środkowym i bocznym obrońcom grać ofensywnie. Wiąże się to oczywiście z tym, że gramy z asekuracją, ale jeżeli w tym wieku nie nauczymy obrońców grać ofensywnie, odważnie i zdecydowanie, to zawodnik będzie w tym aspekcie zablokowany, bo w wieku 18 lat się już tego nie nauczy. To jest najlepszy czas na naukę tego, dlatego może też z tego względu tracimy tych bramek więcej. Razem z Trenerem Semikiem mamy do tego sporo zastrzeżeń i uważamy, że w obronie możemy się zdecydowanie lepiej zachowywać. Pracujemy nad tą defensywą, ale z drugiej strony trzeba mieć świadomość, że jesteśmy w etapie doskonalenia umiejętności piłkarskich i cały czas naszych chłopaków rozwijamy. Dzisiaj lepiej wypadamy w ataku, co nie oznacza, że jak chłopcy dojrzeją i będą emocjonalnie dojrzalsi i bardziej odpowiedzialni to ten zespół nie będzie dobrze bronił. Uważam, że to jest kwestia czasu kiedy poprawimy grę w defensywie.