Podczas OKS Odra Opole Stal Mielec będziemy gościć delegację z 1. FC Magdeburg. Z tej okazji zostanie przygotowana specjalna strefa, w której będzie można porozmawiać z legendami Odry z lat świetności naszego Klubu. Tak dwumecz z niemiecką drużyną wspomina Andrzej Przenniak.
– Było wspaniale, że zagraliśmy w europejskich pucharach. Szkoda, że tak się ułożyły mecze, bo mieliśmy szansę przejść dalej i rozsławić naszą drużynę – Odrę Opole.
Nieszczęśliwa bramka Joachoima Streicha, który był skutecznym napastnikiem sprawiła, że w Opolu przegraliśmy (Streich dla reprezentacji NRD zdobył 53 bramki w 98 meczach!) W rewanżu też mieliśmy szansę na lepszy wynik, ale niestety zremisowaliśmy. Każdy z nas w obu spotkaniach wychodził na murawę po to, aby zwyciężyć. Piękną bramkę strzelił Józef Klose.
Nikt z kibiców Odry nie miał do nas pretensji. Pokazaliśmy dobry futbol, a nasi kibice byli z nas dumni! Na obu meczach stadiony pękały w szwach. Oficjalnie widzów było po 20 tysięcy. Zainteresowanie tym meczem w NRD było bardzo duże. Magdeburg był silną marką walczącą co roku o Mistrzostwo.
Chciałbym, żeby Odra znów grała w najwyższej lidze. Liczę na to mocno i kibicuję. Pobyt w Odrze Opole był moimi najlepszym czasem w piłkarskiej przygodzie.
Andrzej Przenniak w dolnym rzędzie drugi od prawiej strony.