– Tu dzisiaj nie mogło być dobrej piłki – stwierdził trener Odry Opole po bezbramkowym remisie w Niepołomicach.
– Przed meczem powiedziałem swoim piłkarzom, że przyjeżdżamy do Niepołomic po trzy punkty. Chcieliśmy to zrobić, tak byliśmy nastawieni… Powiem jednak szczerze, że gdy wszedłem na boisko, to się przeraziłem. Tu dzisiaj nie mogło być dobrej piłki; ani z jednej, ani z drugiej strony. Niestety, to był mecz brzydki dla ludzi. W piłkę trzeba grać, a nie tylko ją kopać. Mam nadzieję, że ktoś stanie na wysokości zadania i zarówno Puszcza, jak i wszystkie zespoły, które tu przyjadą, będą miały lepsze warunki do grania. Nie chodzi o aurę czy porę roku, ale to, co przy tym boisku można było zrobić.
– Co do meczu: sposób grania uwarunkowany był stanem boiska. Używaliśmy bardzo prostych środków, często graliśmy dłuższym podaniem. Stworzyliśmy sobie jedną sytuację w pierwszej połowie, kiedy Kuba Moder trafił w słupek. Mieliśmy też okazję po stałym fragmencie gry, gdy Ivan trafił w poprzeczkę. Trzeba oddać, że przeciwnik był bardzo groźny. To taki wynik odzwierciedlający to, co działo się na boisku.
– Teraz mamy przerwę na reprezentację. Będzie można pewne rzeczy poprawić, zanalizować. Z niecierpliwością patrzymy do przodu. Czeka nas bardzo fajne i trudne spotkanie z GKS-em Katowice.
foto: Mirosław Szozda