Trener Odry Opole ocenia zwycięskie spotkanie z Sandecją Nowy Sącz.
– Widać doświadczenie trenera Kafarskiego. Powiedział bardzo cenną uwagę – ten mecz udało nam się rozegrać tak, jak chcieliśmy, jeśli mowa o organizacji gry.
– Tak naprawdę, tylko w dwóch momentach moi piłkarze nie zareagowali w defensywie tak, jak tego chcemy. Pod względem wysokiego pressingu, odbioru piłki na połowie przeciwnika, było OK. W grze ofensywnej jednak, ten mecz pokazał, jak wiele pracy przed nami. Automatyzmy nie są tak dopracowane, jak powinny. Na to potrzeba czasu, dlatego akcje często łamały się, nie było dynamiki.
– Trzeba być jednak zadowolonym, bo Sandecja to dobry zespół. Ma wielu doświadczonych piłkarzy. Ostatnio zagrała dobry mecz na wyjeździe, w Chojnicach, podnosząc się. Wiedzieliśmy, że mentalnie są mocni i chcieliśmy się temu przeciwwstawić.
– Podobnie jak tydzień temu, cieszy, że młodzi piłkarze są na boisku, grają, mają swoje stytuacje. Kuba Moder w dwóch meczach mógł zdobyć chyba z pięć bramek! Przyjdzie i czas na niego. Nabierze doświadczenia i wierzę, że trafi. Cieszy ładna bramka Mariusza Rybickiego. To piłkarz, który późno do nas dołączył i widać, ze jego forma jest niestabilna. Podobnie jak Krzyśka Janusa. Wierzę, że z każdym tygodniem będziemy nabierali stabilizacji i będzie coraz lepiej. Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze wynik musi być taki, jakbyśmy tego chcieli. Zachowujemy pokorę w tym, co robimy i szykujemy się do następnego spotkania.
foto: Mirosław Szozda