Artur Skowronek ocenia wygrane przez suwalczan 2:1 starcie z niebiesko-czerwonymi.

– Dzisiaj zagraliśmy z wiceliderem, nieprzypadkowym zespołem, o dobrej jakości piłkarskiej, z którą mieliśmy trudności. Chcieliśmy usiąść na przeciwnika wysoko, by uszczęśliwić naszych kibiców, dorzucić do naszego konta upragnione trzy punkty w domu. Dlatego na pierwszą połowę przyjęliśmy taki styl. Mimo tego że wiedzieliśmy, jak otwiera grę Odra, stwarzała nam problemy, bo bardzo fajnie zdobywała teren, na naszej połowie mieliśmy kłopoty.

– Bramka stracona po stałym fragmencie gry wprowadziła u nas trochę zamieszania. Tym bardziej cieszę się, że chłopcy po raz kolejny pokazali serce w tym, co robią na co dzień. To procentuje. Na drugą połowę zmieniliśmy ustawienie. Mieliśmy inny pomysł i cieszę się, że zawodnicy wywiązali się ze swoich zadań. Pomogły nam indywidualne umiejętności. Fantastyczne bramki, piękne strzały, dobre decyzje pomogły nam w tym spotkaniu.

– Gratuluję chłopakom. Dziś się cieszymy, ale od jutra regenerujemy i myślimy już tylko o wyjeździe na Zagłębie Sosnowiec.

foto: suwalki24.pl