Najbliższym rywalem Odry będzie Podbeskidzie. W pierwszej rundzie wygraliśmy na wyjeździe 3:0. W piątek znowu zagramy w Bielsku-Białej, ale w roli gospodarza.

Zwycięstwo w 2. kolejce z „Góralami” było odniesione zasłużenie. Zespół Piotra Plewni wykazał się walecznością i skutecznością. Gospodarze tamtego spotkania byli wtedy na etapie budowania zupełnie nowego zespołu.

Zespół Podbeskidzia w sezonie 2020/2021 w PKO BP Ekstraklasie zajął ostatnie miejsce i po roku wrócił w szeregi pierwszoligowych drużyn. W rezultacie, po nieudanej misji utrzymania zespołu w Ekstraklasie z pracą pożegnał się trener Robert Kasperczyk. Jego miejsce zajął, prowadzący wcześniej II zespół Śląska Wrocław, Piotr Jawny. Nowy trener od pierwszych dni miał wiele pracy, bo w międzyczasie klub przechodził kadrową rewolucję. Z zespołem pożegnali się m.in.: Karol Danielak (Widzew), Rafał Janicki (Górnik Zabrze), Filip Modelski (Bruk-Bet Termalica), Kornel Osyra (Sandecja), Milan Rundić (Raków), Łukasz Sierpina (Korona), Maksymilian Sitek (Stal Mielec) czy nasz obecny zawodnik Mateusz Marzec. Drużynę zasilili za to m.in.: Mathieu Scalet (Śląsk Wrocław), Kacper Gach (Widzew), Joan Roman (Miedź), Mateusz Wypych (z naszej Odry), czy Daniel Mikołajewski (wypożyczenie z Rakowa).

Trener Jawny potrzebował trochę czasu zanim poukładał swój zespół. Na inaugurację sezonu Podbeskidzie zaledwie zremisowało z beniaminkiem z Polkowic, później przyszła domowa porażka z Odrą, a następnie dwa remisy: z GKS-em Katowice i GKS-em Tychy.

Przełamanie nastąpiło dopiero w 5. kolejce, w meczu ze Skrą Częstochowa (1:0). Od tego czasu „Górale zaczęli piąć się w górę tabeli. W 2 ostatnich meczach, z Widzewem i Polkowicami, zespół Podbeskidzia odniósł okazałe zwycięstwa, oba w stosunku 4:0. Wielkie wrażenie sprawiła wiktoria z łódzkim Widzewem. Co prawda zespół Widzewa przechodzi kryzys, ale mimo to styl i rozmiary zwycięstwa „Górali” pokazuje ich moc i ambicje. W poprzednim sezonie posmakowali Ekstraklasy, więc nic dziwnego, że chcą tam wrócić.

Na chwilę obecną Podbeskidzie z 33 zdobytymi golami jest najskuteczniejszą drużyną Fortuna 1 Ligi. Duża w tym zasługa najlepszego strzelca drużyny, doświadczonego Kamila Bilińskiego, który w 16 meczach zdobył 13 goli i zanotował 4 asysty. Średnio zdobywa gola co 106 minut. Giorgi Merebashvili (3 gole, 4 asysty) i Joan Roman (3 gole, 3 asysty) dzielnie wspierają najlepszego strzelca ligi. To nie wszystkie asy w talii trenera Jawnego. W pomocy brylują: Konrad Gutowski (gol i 4 asysty), Mathieu Scalet (3 gole i asysta), czy miejscowy wychowanek o statusie młodzieżowca, 18-letni środkowy pomocnik Jakub Bieroński (gol i 3 asysty). Wszystkie mecze w sezonie zaliczył też Maciej Kowalski-Haberek, który czasami występuje jako środkowy obrońca, czasami jako defensywny pomocnik. Ofensywny styl gry jest możliwy dzięki trenerowi , który preferuje ustawienie 1-3-5-2.

W bramce pierwszym wyborem jest doświadczony Martin Polacek. Kieruje on defensywą, w składzie której pewne miejsce ma Daniel Mikołajewski i Julio Rodriguez. W ostatnich 3 meczach, w wyjściowej „11” „Górali” znajdował się dobrze znany wszystkim kibicom Odry, Mateusz Wypych.

Podbeskidzie zdecydowanie więcej goli zdobywa w II części gry (20 z 33, czyli 60,6%). Najczęściej zdobywa je w ostatnim kwadransie meczu i czasie doliczonym (10 z 33 co daje 30,3% wszystkich trafień).

Proporcje zdobytych goli zupełnie inaczej wyglądają w opolskim zespole. Odra więcej goli zdobywa w I części gry (15 z 25, co daje 60% wszystkich trafień). Najczęściej z goli niebiesko-czerwonych cieszymy się w pierwszym oraz ostatnim kwadransie I części gry (po 6 trafień, czyli po 24% wszystkich goli).

Czy Odra powtórzy wynik z początku sezonu i wywiezie z Bielska-Białej 3 punkty? Przekonamy się w piątkowy wieczór. Pierwszy gwizdek o 20:30. Mecz będzie transmitowany w Polsacie Sport Extra.